*Plotka zawsze dobrze mieć się będzie! *Popularne gossip działa jak ponadczasowy trend, który nigdy nie przestanie być modny. Twórcy “Plotkary" ("Gossip Girl") Josh Schwartz oraz Stephanie Savage, wykorzystując tę tendencję, odnieśli sukces. To właśnie od plotki wielokrotnie zaczynał się odcinek kultowego, amerykańskiego serialu dla nastolatków. Czy pogłoski o nowym serialu “Prep”, na miarę “Gossip Girl“ (2007-2012), staną się prawdą? Oby przedwczesne fanfary nie okazały się “chwaleniem dnia przed zachodem słońca”.
Chwytliwy tytuł to połowa sukcesu. Kolejne jego części to świetne kreacje bohaterów oraz wątek samej narratorki, która nigdy nie została ujawniona, a co odcinek podejrzenia rzucane są na innego z bohaterów. Serial uzależnił od siebie wieloma czynnikami, dzięki czemu stworzył rzeszę wiernych wyznawców, którzy jak zaczarowani oglądali odcinek po odcinku, z niecierpliwością czekając na następne 40 minut z plotkarą.
Bogaci i świetnie ubrani! Nie ma nic milszego dla oka i ucha. Każdy modny hit sezonu ma swoje korzenie w Ameryce. To właśnie stamtąd, jak epidemia czy wirus, roznosi się po reszcie świata. Serial wielokrotnie stawał się stylową inspiracją młodych ludzi. Kraciasty strój licealistki w stylu grunge, kozaki czy bawełniane pończochy over knee, kapelusze oraz śmiałe zdobienia we włosach z łatwością przejmowane były do mody ulicznej tamtych czasów. Z przyjemnością oglądało się modne ekranowe kreacje, łączenia i style prezentowane przez Blair, która w zależności od miejsca przebywania stawała się Amerykanką, Francuską ect. Szeroki wachlarz stylów, przekrój przez modowe dziesięciolecia spowodowały, że serial jak barwny ptak przez 5 lat bawił nasze oczy.
Wiek poszukiwań. Jeden z najbardziej burzliwych, pokręconych i niesprecyzowanych okresów w życiu człowieka to właśnie czas liceum! Pierwsze związki, paczki znajomych, używki czy decyzje i wybory. W tym czasie nikogo bardziej nie potrzebujemy, jak idoli i gwiazd na miarę swoich czasów. Dzięki nim marzymy, odkrywamy pragnienia. To właśnie ich chcemy naśladować. American dream to najbardziej pożądane źródło inspiracji młodych ludzi.
*Połączenie “Gry o tron” ze “Szkołą uczuć”. *“Prep”, w wolnym tłumaczeniu "Szkoła uczuć”, to nowy pretendent do zrzucenia “Gossip Girl” z piedestału “wielkich, serialowych hitów”. Serial ten również ma opowiadać o młodzieży z elity, ale – jeśli wierzyć szumnym zapowiedziom – bardziej w wersji XXX niż XOXO. Bohaterka, Lee Fiora, dziewczyna z samego środka Stanów Zjednoczonych, ląduje w prestiżowej szkole w Nowej Anglii i musi przystosować się do nowego towarzystwa. Serial będzie ekranizacją powieści Curtis Sittenfeld “Szkoła uczuć”, którą New York Times uznał za jedną z najważniejszych książek 2005 r. Za produkcję i scenariusz serialu odpowiedzą Colleen McGuinness, która pracowała już przy “30 Rockefeller Plaza”, oraz Carolyn Strauss, producentka wykonawcza “Gry o tron”. Czyżby to połączenie miało być zapowiedzią kolejnego wielkiego hitu?
*Z serc, dzisiaj już pracujących i posiadających rodziny fanów, miłości do serialu “Gossip Girl” nikt nie wyrwie! *Dla pokolenia Y-greków (millenialsów) plotkara jest tylko jedna. Wyrosła razem z nimi i jak oni poszła do pracy! Nie ma kontynuacji czy wersji 2.0. Kolejne już pokolenia Z (urodzeni po 95’) potrzebują nowych idoli na miarę nowych czasów. Tak samo jak nowa generacja ewoluowała, tak serial również potrzebuje update fabuły. Czy zatem dzisiejszym nastolatkom wystarczy historia grupy licealistów z amerykańskich elit?
Autor: Natalia Gorzołka
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
