, 
aktualizacja

Nowy "Top Gear" dopiero ruszył, a już budzi kontrowersje

10

Wygląda na to, że niezależnie od ekipy popularny program zawsze będzie budzić skrajne emocje. Tym razem poszło o londyńską lokalizację, w której kręcono nowy odcinek.

Nowy "Top Gear" dopiero ruszył, a już budzi kontrowersje
(Youtube.com)

Ekipa programu nagrywała w pobliżu pomnika upamiętniającego ofiary wojen. Tuż obok tego szczególnego dla Brytyjczyków miejsca kierowca rajdowy Ken Block i aktor Matt LeBlanc kręcili bączki solidnie zmodyfikowanym Fordem Mustangiem, znanym choćby z serii Gymkhana.

Nie wszystkim się to spodobało. Jedną z urażonych osób jest Richard Kemp, były płk brytyjskiej armii. W rozmowie z "The Telegraph" powiedział, że taka ostra jazda przy pomniku to gruba przesada i brak szacunku dla wszystkich, którzy polegli w wojnach imperium brytyjskiego. Ma też nadzieję, że te nagrania nie trafią do ostatecznej wersji programu.

Drifting był częścią większego show, kręconego w centrum Londynu. Na życzenie ekipy zamykano niektóre ulice brytyjskiej stolicy, a nawet słynny most Tower Bridge. Wszystko po to, by nowy program mógł pojawić się na antenie BBC już pod koniec maja.

*Panów Clarksona, Hammonda i Maya zastąpiła nowa, większa ekipa. *Zamiast słynnej trójki zobaczymy Chrisa Evansa, Sabine Schmitz, Matta LeBlanca, Chrisa Harrisa i Rory'a Rieda.

Źródło:
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Szymon Hołownia w fińskim schronie. "Mamy się czego uczyć"
Wyrok w Ukrainie. Człowiek Putina zaocznie skazany na 15 lat
Nie mówi po hiszpańsku. Nowozelandczyk mistrzem w hiszpańskich scrabble
Odbudowa Ukrainy w drugiej połowie 2025 roku. Paweł Kowal spokojny o administrację Trumpa
Matka zostawiła dziecko w oknie życia. Bez wiedzy ojca
47 punktów karnych za jednym zamachem. Niemal rozjechała ojca z dzieckiem
Zmarł Michał Leśniak. Był cenionym prawnikiem i muzykiem
Naukowcy przerażeni. Zasłanianie słońca może doprowadzić do katastrofy
Janusz Waluś wrócił do Polski. Córka o ich relacji
Tragedia w Jasienicy. 14-letnia Julia nie żyje
Kontrowersje wokół 12-latka z Poznania. Matka wyjaśnia sytuację z jarmarkiem
Tragedia w poznańskim kinie. Kobieta z przebitą klatką piersiową
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić