Nikt nie ma wątpliwości co do szkodliwości śmieciowego jedzenia. Niewiele osób zdaje sobie sprawę co dzieje się z naszym organizmem po zjedzeniu burgera z fast foodu. Nasz mózg lubi wysokokaloryczne jedzenie a Big Mac ma aż 540 kalorii. Kanapki ze znanej sieciówki zawierają duże ilości syropu fruktozowego oraz sodu, które mogą uzależniać. To dlatego tak często mamy ochotę na coś "niezdrowego".
*Już po 30 minutach trawienia nasz organizm atakowany jest przez około 970 miligramów sodu. *Tak duża dawka soli powoduje stan podobny do odwodnienia, który mylnie odczytujemy za uczucie głodu. Przez to, już po pół godzinie możemy odczuwać napad głodu i chęć sięgnięcia po kolejną kanapkę.
Po 40 minutach od zjedzenia wzrasta lawinowo poziom cukru we krwi. Ludzki mózg dostaje ostrzeżenie i wypuszcza bombę insulinową, co pogłębia jeszcze bardziej uczucie głodu. Po godzinie organizm zaczyna trawić kanapkę a to spowalnia nasz metabolizm. Z reguły człowiek trawi jedzenie w ciągu 24 - 72 godzin. Fast foody mogą być trawione nawet ponad 3 dni (sic!)
W sieci możemy znaleźć filmik, na którym pies nie chciał zjeść Big Maca:
Nie brakuje jednak śmiałków, którzy podjęli wyzwanie jedzenia Big Maców na czas:
Jest też historia człowieka, który zjadł już około 12 tysięcy Big Maców i cieszy się dobrym zdrowiem:
Dla tych, którzy nadal mają ochotę na Big Maca polecamy jego nieco zdrowszą wersję:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
