aktualizacja 

Odkryli, co zaginiona sonda uchwyciła w czarnej dziurze

66

Japońska Sonda Hitomi miała badać czarną dziurę w gwiazdozbiorze Perseusza. Po miesiącu od startu w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła. Zdążyła za to przesłać niesamowite zdjęcia.

Odkryli, co zaginiona sonda uchwyciła w czarnej dziurze
(Hitomi Collaboration/JAXA, NASA, ESA, SRON, CSA)

Hitomi miał wyszukiwać czarne dziury oraz supernowe. W tym celu korzystał z umieszczonego na pokładzie teleskopu rentgenowskiego. Niestety po zerwaniu łączności z Ziemią, naukowcy z Japońskiej Agencji Eksploracji Kosmosu (JAXA) zaczęli się obawiać, że misja warta 273 miliony dolarów poszła na marne.

Okazało się jednak, że to nie koniec. Przed ostatecznym zamilknięciem, Hitomi wykonała obserwację klastra w gwiazdozbiorze Perseusza, skupiska galaktyk odkrytego w 2010 r, a oddalonego 240 mln lat świetlnych od nas. Dopiero teraz udało się odzyskać część z danych zebranych przez sondę. Te obserwacje zaskoczyły naukowców.

W środku klastra znajdowała się niespodziewanie spokojna chmura gazu. Przewidywano wcześniej, że jego cząsteczki w tych rejonach są o wiele bardziej aktywne, a z jego gęstszych skupisk formują się gwiazdy. Według analizy danych przesłanych przez teleskop, rozgrzany gaz, a właściwie plazma, porusza się tam z prędkością 590400 km/h (164 km/s). To relatywnie szybko, ale w porównaniu z przewidywaniami o wiele za wolno.

Cząsteczki gazu prawdopodobnie są spowalniane przez czarną dziurę. Jej grawitacja przeszkadza w rozpędzaniu się gazowych molekuł, a te nie mogą się rozgrzać dostatecznie mocno, by rozpocząć reakcję jądrową i utworzyć gwiazdę.

To nie koniec zaskoczeń. Odkryto również, że masywna czarna dziura, wokół której wiruje gaz, nie tylko nie pomaga, ale może też ograniczać powstawanie nowych gwiazd w centrum galaktyk. Sądzi się, że pył otaczajacy czarną dziurę to materia, z której miały powstać nowe ciała niebieskie, ale grawitacja im w tym przeszkodziła.

Autor: Mateusz Kijek

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić