Orzeł zaatakował 5-latkę. Pomylił ją z dronem
Orzeł był szkolony przez francuskie wojsko do niszczenia dronów. Tym razem się pomylił i zaatakował dziecko.
Ptak pomylił się, ponieważ dziecko było ubrane na biało. Tym samym dla orła bardzo przypominała drony, na które miał polować. Jak podaje "Daily Mail", atak miał miejsce w Col d'Aubisque - przełęczy w Pirenejach na południowym-zachodzie Francji.
Orzeł dosłownie spadł na 5-latkę. Dziewczynka bawiła się na pikniku z czworgiem innych dzieci i kobietą, która się nimi opiekowała. Podrapana przez ptaka 5-latka i reszta towarzystwa wpadła w panikę i przez dłuższy czas po ataku była w szoku. Według źródła dziewczynka odniosła "lekkie obrażenia".
Wojsko przeprosiło, ale nie przerwało programu. Francuska armia potwierdziła, że orzeł był jednym z ptaków szkolonych do neutralizowania dronów w bazie lotnictwa w Mont-de-Marsan, niecałe 130 km od miejsca, w którym odbywał się piknik. Dziecko i jego opiekunowie zostali solennie przeproszeni przez wojsko, które jednak kontynuuje szkolenie.
Zobacz także: Niesamowite nagranie z drona
Nie poinformowano, który z czterech Złotych Orłów zaatakował 5-latkę. Orły noszą imiona Athos, Portos, Aramis i D'Artagnan, czyli słynnych muszkieterów i ich pomocnika z powieści Aleksandra Dumasa. Wyszkolone ptaki są w stanie wykryć drony oddalone o kilka kilometrów i je zneutralizować.
Francuskie wojsko obawia się, że urządzenia mogą być wykorzystywane przez terrorystów. Orły mają uchwyt 10 razy silniejszy niż człowiek, dzięki czemu bez problemu radzą sobie z dużymi dronami. Wysłanie orła do bezzałogowego statku z materiałami wybuchowymi jest bezpieczniejsze niż próby zestrzelenia go pociskami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
