Ostry apel naukowców: Przestańcie "ratować" zwierzęta!
Członkowie Amerykańskiego Departamentu ds. Oceanów i Atmosfery (US NOAA) alarmują, że coraz więcej zwierząt ginie przez ludzką ignorancję. Tylko w 2016 roku w wyniku "ratowania przestraszonych zwierzątek", które znaleziono samotne na plażach, ze stresu umarły już co najmniej dwie młode foki.
Ludzie zwykle nie mają pojęcia na temat życia dzikich zwierząt. Widząc leżącą na brzegu morza młodą fokę, stwierdzają, że zwierzę zostało porzucone przez matkę i nie przeżyje bez ich pomocy. Naukowcy z NOAA mają jednak dla nich krótką radę:
Zostawcie dzikie zwierzęta w spokoju - krytykują ludzi dobrej woli.
Co zatem każdy z nas może zrobić, aby ochronić znalezione na plaży zwierzątko? W przypadku młodych ssaków specjaliści z NOAA doradzają, aby nie zbliżać się do wyrzuconych na brzeg gatunków, co oznacza zachowanie odległości przynajmniej 100 metrów.
Zakłócanie spokoju, karmienie albo próby przeniesienia w inne miejsce powodują, że małe foki lub inne ssaki morskie są ekstremalnie zestresowane. Poza tym jest to nielegalne, gdyż działania te zakłócają naturalne środowisko tych zwierząt i mogą przyczynić się do porzucenia małych przez ich rodziców - twierdzą badacze z NOAA.
Przejawy takiej działalności człowieka nie są już tylko jednostkowymi incydentami. Rosnąca w zastraszającym tempie liczba ludności na świecie powoduje, że zwierzętom pozostaje coraz mniej naturalnego środowiska do swobodnej egzystencji. NOAA podaje, że w ostatnim czasie w samej tylko północnej Kalifornii doszło do 18 przypadków, kiedy ludzie próbowali "uratować" dzikie zwierzęta.
Autor: Kamil Królikowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.