Na podziemnych korytarzach pojawili się uzbrojeni policjanci. Pojawiły się też doniesienia o strzałach. Po części z tego powodu policja wstępnie potraktowała to jako incydent terrorystyczny. Na szczęście informacje o użyciu broni okazały się nieprawdziwe. Tymczasem British Transport Police podała na Twitterze, że stacja metra jest zamknięta. Prosi londyńczyków o unikanie tej okolicy.
Z kolei londyńska policja prosi, by wszyscy znajdujący się w pobliżu Oxford Street znaleźli schronienie wewnątrz budynków.
W kolejnym komunikacie wyjaśniono, że nie znaleziono ani osób podejrzanych, ani dowodu na rzekome strzały. Nikt nie został też ranny. Niemniej, policja otoczyła stację i nadal prosi wszystkich w okolicy, o pozostanie w budynkach. Mundurowi prowadzą teraz poszukiwania w pobliżu samej stacji metra.
British Transport Police precyzuje, że ranna został jedna osoba. Chodzi o lekko poturbowaną kobietę uciekającą z metra po wybuchu paniki.
Na pojawiających się w sieci nagraniach widać spanikowany tłum ludzi uciekających jak najdalej od Oxford Circus. Nikt nie wie, co właściwie zaszło. Ruch uliczny w pobliżu stacji został wstrzymany.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
