*Franciszek pożegnał się z Polską w deszczu. * Samochód z Franciszkiem podjechał bezpośrednio pod schody samolotu. Na płycie lotniska żegnali go pod parasolami przedstawiciele władz. Z powodu ulewy samolot z papieżem odleciał z ponad godzinnym opóźnieniem.
Przed wylotem papież spotkał się z prezydentem Dudą.
*Przed odlotem służby zwinęły dywany rozłożone obok podwyższenia z godłami Polski i Watykanu. *Samochody techniczne bezskutecznie próbowały usuwać wodę z płyty lotniska. Z powodu niepogody zmieniono formułę uroczystości pożegnalnych. Zabrakło m.in. typowych dla tego typu wydarzeń przemówień.
Możemy mieć nadzieję że mokre rozstanie z Polską umili nieco podróż na pokładzie dreamlinera Polskich Linii Lotniczych LOT. Samolot ozdobiono polnymi kwiatami, zmieniono też zagłówki na okolicznościowe i przygotowano menu. Posiłek papieżowi zostanie podany na porcelanowej zastawie.
Na pokładzie samolotu oprócz papieża Franciszka i jego orszaku znajdzie się m.in. kilkudziesięciu przedstawicieli międzynarodowych mediów akredytowanych przy Watykanie - czytamy.
Atmosfera smutku z zakończenia ŚDM udzieliła się widać też "tam na górze", bo mocno pada w całym kraju.
Przed odlotem z Krakowa papież Franciszek spotkał się z wolontariuszami, którzy pomagali przy organizacji ŚDM. Papieża żegnano w Tauron Arenie. Nie obyło się bez żartu ze strony Franciszka.
Jak wyznał papież, ma na tę chwilę przygotowane przemówienie, ale było "nudne i troche długie". Do wiernych zwrócił się naturalnie, a nie czytając z kartki.
Jeśli chcecie być nadzieją na przyszłość, pamiętajcie, skąd pochodzicie i miejcie odwagę, nie lękajcie się - powiedział.
Kilka godzin wcześniej papież odprawił ostatnią mszę na Polach Miłosierdzia w Brzegach pod Wieliczką.
Wielkie "dziękuję" kieruję do was, drodzy młodzi. Napełniliście Kraków entuzjazmem waszej wiary, który udziela się innym. Święty Jan Paweł II radował się z nieba i pomoże wam zanieść wszędzie radość Ewangelii - powiedział papież Franciszek do zgromadzonych w Brzegach.
Papież dziękował za organizację ŚDM nie tylko wolontariuszom. Ostatniego dnia pobytu w Polsce znalazł chwilę na spotkanie z przedstawicielami służb odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo imprezy.
Każdy chciał pożegnać odlatującego Franciszka.
Samolot czekał na papieża już kilka godzin przed zaplanowanym na godz. 18:30 odlotem.
Autor: Jan Muller
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.