aktualizacja 

Paul McCartney zobaczył Boga. Niespodziewane wyznanie byłego Beatlesa

142

Uważany za "najgrzeczniejszego" Beatlesa muzyk ujawnił swoje przeżycia na kilka dni przed premierą nowego albumu. Paul McCartney dodał też, że jego zmarła źona powróciła z zaświatów, "by dać mu znak".

Paul McCartney zobaczył Boga. Niespodziewane wyznanie byłego Beatlesa
(PAP/PA, Yui Mok)

Natychmiast przybiło mnie do sofy. I wtedy zobaczyłem Boga, tę niesamowitą, potężną postać. Byłem pokorny - Paul McCartney ujawnił, że kiedyś doznał wizji po zażyciu narkotyku DMT (występuje naturalnie w Amazonii).

Przeżycie utwierdziło w nim przekonanie o istnieniu "siły wyższej". Jeden z liderów zespołu The Beatles podkreśla, że wtedy zrozumiał, iż życiem nie rządzi przypadek. Mówił o tym w wywiadzie, jakiego udzielił gazecie "Sunday Times". Słowa muzyka powtarzają wszystkie liczące się brytyjskie media.

To było ogromne. Masywna ściana, której szczytu nie widać, a ja na samym dole. Inni powiedzieliby, że to tylko narkotyk, halucynacja, ale my czuliśmy, że widzieliśmy "wyższą istotę" - relacjonuje McCartney.

Uważa się, że na muzykę The Beatles miały wpływ narkotyki, szczególnie w ostatnich latach działalności zespołu. Jednak Paul McCartney powszechnie był uważany za członka zespołu, który prowadził się najlepiej. Wokalista nie poprzestał na tych wyznaniach.

W "Sunday Times" McCartney mówił też o żonie zmarłej w 1998 na raka. Opowiedział, że pewnego dnia zobaczył rzadką na Wyspach białą wiewiórkę. Jest przekonany, że to Linda McCartney dała mu znak, że czuwa nad nim z góry.

Paul McCartney ma 76 lat i wciąż jest bardzo aktywny zawodowo. Nie tylko koncertuje, ale wydaje nowe płyty. Kolejna będzie miała premierę w piątek. Nosi tytuł "Egypt Station".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić