*Kobiety zeznały, że były wielokrotnie bite i gwałcone, nie tylko przez swojego pracodawcę, ale też innych mężczyzn. *Kobiety twierdzą, że były przetrzymywane wbrew swojej woli w posiadłości dyplomaty w Delhi przez przynajmniej 15 dni, pozbawione jedzenia i picia.
Jak podają źródła, służące pochodzą z biednych terenów Nepalu. Jedna z nich straciła dobytek życia w wyniku wielkiego trzęsienia ziemii, które nawiedziło ten kraj w kwietniu tego roku. Kobiety zostały przemycone przez handlarzy ludźmi do Arabii Saudyjskiej, a stamtąd trafiły do Indii wraz z nowym pracodawcą.
Choć ambasada Arabii Saudyjskiej komentuje oskarżenia kobiet jako "kompletnie bezpodstawne", wiadomo, że dyplomata zdążył już opuścić Indie i wrócić do swojego kraju. Mimo że wyniki obdukcji, które wyciekły do lokalnych mediów potwierdziły zeznania dwóch służących, mężczyzna najprawdopodobniej pozostanie bezkarny.
Dzięki Konwencji Wiedeńskiej każdy dyplomata oraz członkowie jego rodziny mają zagwarantowany immunitet, dzięki któremu nie ponoszą konsekwencji za wszelkie przestępstwa. Przed ambasadą Arabii Saudyjskiej odbywają się demonstracje nawołujące do wymierzenia gwałcicielowi załużonej kary.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
