To była spontaniczna decyzja. Mężczyzna tłumaczył przed sądem, że o pomocy uchodźcom zdecydował podczas oglądania telewizji. Zobaczył tłumy imigrantów wędrujących kilometrami. Ból sprawiał mu widok zmęczonych małych dzieci.
Dlatego zdecydował się pomóc. Wsiadł w samochód i pojechał do Niemiec. Przewiózł 5 Afgańczyków do miasta portowego Grenaa. Prawnik 41-letniego Duńczyka starał się argumentować przed sądem, że nie można skazać jego klienta za chęć pomocy i ogólnie dobre intencje - informuje thelocal.dk.
Prokurator żądał grzywny w wysokości 15 tys. koron duńskich. Ostatecznie mężczyzna został uznany winnym i musi zapłacić 5 tys. koron grzywny. To w przybliżeniu około 3 tys złotych.
Próbując pomóc przekroczył pewną granicę. Tą granicą było prawo - powiedział podczas procesu prokurator Tine Friis.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.