aktualizacja 

Płaci dolara za każdego "hejta"

Niezwykła metoda walki z wpisami przepełnionymi nienawiścią. Muzułmanka Susan Carland postanowiła, że za każdy "hejt" skierowany pod jej adresem, przekaże symboliczną darowiznę. Nie spodziewała się, że oświadczenie na Twiterze wywoła taką reakcję internautów.

Płaci dolara za każdego "hejta"
(twitter.com, Susan Carland)
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kobieta płaci jednego australijskiego dolara za każdy skierowany do niej internetowy „hejt”. Pieniądze trafiają na kontu UNICEF-u, organizacji humanitarnej wspierającej potrzebujące dzieci. Reakcja ludzi, którzy przyłączyli się do spontanicznej akcji, mocno ją zaskoczyła internautkę.

Jeden mężczyzna napisał do mnie e-maila. Powiedział, że jest świeckim Żydem i właśnie przekazał 500 dolarów na dzieci w Gazie, bo go zainspirowałam – mówi w rozmowie z „Mashable”.

Sama Susan przed nagłośnieniem akcji przekazała 1005 dol. Inicjatywa wpłat darowizn była spontanicznym pomysłem, więc Carland nie oczekiwała, że jej ruch spotka się z takim odzewem. Choć głosów krytyki również nie brakuje.

Pewien szczególnie uroczy człowiek zostawił tweet ze zdjęciem zwłok, więc zaczęłam się zastanawiać, czy chcą więcej niż dolara za każdego „hejta” – zastanawia się Susan.

Mimo złośliwości kobieta jest zadowolona z licznych głosów wsparcia i tego, że nie tylko ona chce walczyć z „trollami” w sieci.

Podziękowań doczekała się także ze strony UNICEF. Pracowniy organizacji napisali, że nienawiść przemieniła w coś wspaniałego - edukację, pomoc zdrowotną i ochronę dla dzieci.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić