Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 

Podkarpacie. Małżeństwo zginęło na "zakręcie śmierci"

100

Osobowy opel corsa zderzył się z ciężarówką w Jamnicy na Podkarpaciu. Kierowca i jego żona zginęli na miejscu, ich córka walczy o życie w szpitalu. Miejsce, w którym doszło do tragedii, jest nazywane przez miejscowych "zakrętem śmierci".

Podkarpacie. Małżeństwo zginęło na "zakręcie śmierci"
(PAP, Paweł Supernak)

Na drodze panowały złe warunki. W poniedziałek wieczorem trzyosobowa rodzina jechała w deszczu z Tarnobrzega do Stalowej Woli. Na jednym z zakrętów drogi wojewódzkiej nr 871 kierowca opla corsy prawdopodobnie stracił panowanie nad samochodem i zjechał na drugi pas.

Wjechał prosto pod nadjeżdżającą ciężarówkę. Prawym pasem jechał 29-latek prowadzący ciężarowe volvo, któremu nie udało się uniknąć czołowego zderzenia z osobowym autem. Impet uderzenia był tak ogromny, że zmiażdżony opel wpadł do rowu z wyrwanym silnikiem.

Niestety życia kierującego oplem oraz jego 55-letniej pasażerki nie udało się uratować - informuje podkarpacka policja.

Zobacz także: Zobacz też: Groźny wypadek na przejeździe kolejowym

Ich córka walczy o życie w szpitalu. Ciężko ranną 26-latkę zakleszczoną w aucie uwolnili strażacy. Karetka przewiozła ją do Szpitala Powiatowego w Stalowej Woli. Na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowali policyjni technicy wraz z biegłymi z zakresu ruchu drogowego, którzy ustalają przyczyny i dokładny przebieg wypadku.

To znany wśród miejscowych "zakręt śmierci". Tragedia trzyosobowej rodziny niestety nie jest pierwszą, która rozegrała się na tym odcinku drogi nr 871 - informuje podkarpacki portal Korso24. Do późnej nocy jezdnia była całkowicie zablokowana, policja wyznaczyła objazdy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić