Jan Muller| 

Pojechał pod prąd, bo... pomylił Wałbrzych z Londynem

67

Policjanci zastanawiali się, czy zatrzymany sprawca kolizji żartuje.

Pojechał pod prąd, bo... pomylił Wałbrzych z Londynem
(Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta)

33-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu. Jego opel zderzył się z prawidłowo jadącym mercedesem. Kierowca drugiego auta i pasażerka trafili do szpitala. Sprawcy wypadku nic się nie stało. Incydent miał miejsce po południu 3 stycznia przy skrzyżowaniu ulic Sikorskiego z Kaszubską.

U 62-letniego mężczyzny stwierdzono stłuczenie kolana, natomiast rok starsza kobieta doznała stłuczenia kręgosłupa - mówi o2.pl nadkom. Magdalena Korościk z zespołu komunikacji społecznej KMP w Wałbrzychu.

Kierowca opla był trzeźwy. Mundurowi próbowali dowiedzieć się od niego, dlaczego jechał niewłaściwą stroną.

Wytłumaczył, że zjechał na lewy pas dlatego, że dłuższy czas mieszkał w Wielkiej Brytanii, a tam obowiązuje ruch lewostronny. Gdy zobaczył nadjeżdżający z naprzeciwka samochód na reakcję było już za późno - dodaje nadkom. Korościk.

Samochody zostały poważnie uszkodzone. Funkcjonariusze zatrzymali oba dowody rejestracyjne. Sprawca zdarzenia stracił również uprawnienia do kierowania.

Zobacz także: Zobacz także: Jechał pod prąd obwodnicą

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić