Barbara i Mieczysław zamontowali kamery w całym mieszkaniu. Postanowili pokazać w internecie codzienne życie, zarówno swoje, jak i dzieci. Jednak wystawienie na widok publiczny życie czwórki nieletnich Dzikowskich spotkało się z szybką reakcją ze strony Rzecznika Praw Dziecka, Marka Michalaka - donosi Radio Zet.
Rzecznik jest przerażony zaistniałą sytuacją. Podjął już kroki prowadzące do skierowania sprawy do sądu rodzinnego. Według niego Dzikowscy nadużywają nadużyli władzy rodzicielskiej do celów komercyjnych. Uważa, że dorośli mogą eksperymentować na sobie, ale powinni chronić nieletnich.
Michalak sądzi, że dzieci mogą sobie nie poradzić z konsekwencjami takiego "występu". W rozmowie z Radiem Zet stwierdził, że ewentualne szyderstwa oraz krytyka ze strony rówieśników, byłyby dla nich ogromnym ciosem. Dzikowscy mają czworo dzieci w wieku od 2 do 13 lat.
Małżeństwo nie widzi nic złego w sprzedawaniu swojej prywatności. Oboje twierdzą, że pieniądze miałyby zabezpieczyć przyszłość dzieci. Przeszkadzają im jednak żarty ze strony internautów. Na razie transmisja reality show została zawieszona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.