Polski zespół grał koncert. Policjanci zabrali ze sceny muzyka

10

W Zielonej Górze podczas koncertu basista zespołu Warfist został zatrzymany. Usłyszał zarzut nielegalnego posiadania broni.

Polski zespół grał koncert. Policjanci zabrali ze sceny muzyka
(Shutterstock.com)

Mężczyzna został zatrzymany podczas grania. Prosto z koncertu trafił do aresztu. Wszystko przez pas z nabojami, który miał założony na siebie - donosi Antyradio.

Na miejsce przybyli pirotechnicy, aby sprawdzić podejrzany pas. Funkcjonariusze przeszukali także mieszkanie muzyka.

Policję wezwał jeden z uczestników koncertu. Zobaczył pas i przestraszył się, że może być niebezpieczny. Jeśli zarzuty się potwierdzą, basiście grozi 10 miesięcy więzienia.

*Zespół odniósł się do całej sytuacji na swoim profilu na Facebooku: *

Wielkie podziękowania dla maniaków, którzy byli na naszym wczorajszym koncercie przed Arkona (PL) i zrobili konkretny roz… pod sceną! A szczere "f…" idzie dla podczłowieka, przez którego po koncercie mieliśmy pewne nieprzyjemności.

Padły także ostre słowa pod adresem uczestnika koncertu, który wezwał policję:

Na przyszłość polecamy ci marnować tlen w kościele, albo innym kółku oazowym, a nie na koncercie metalowym. Na szczęście Wrath jest już w domu.

Nie przegap:

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić