Gwiazda światowej muzyki pop powiedziała, że chciała odwołać koncert. W przejmującym wystąpieniu tłumaczyła, że nie wyobrażała sobie, jak można tańczyć i śpiewać w takiej chwili. Jednak zmieniła decyzję.
- Doszłam do wniosku, że rezygnacja z show byłaby spełnieniem oczekiwań terrorystów. A oni nie mogą zamknąć nam ust. Nie ma na świecie ani jednej osoby, która mogłaby zabronić nam robić to, co kochamy - mówiła Madonna do tłumnie zgromadzonych fanów.
Piosenkarka apelowała o traktowanie każdego człowieka z należną mu godnością i szacunkiem. Mówiła, że tylko to jest w stanie zmienić świat. Tylko miłość i akceptacja jest w stanie przerwać akty nienawiści.
W Arenie Tele2 w Sztokholmie zebrała się 45 tysięcy ludzi. Jak pisze brytyjski "The Mirror", na każde słowo Madonny publiczność reagowała żywo i uczuciowo. Kiedy artystka poprosiła tłum o minutę ciszy dla upamiętnienia ofiar zamachów terrorystycznych w Paryżu, wszyscy zamilkli (6 minuta filmu). Później wokalistka poprosiła zebranych o wspólne zaśpiewanie akustycznej wersji swojego przeboju "Like A Prayer" – jako wspólnej modlitwy za Paryż (8 minuta).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.