Posłanka oszukała wszystkich
Petra Hinz z niemieckiego SPD zapowiedziała rezygnację po tym, jak wyszło na jaw, że skłamała w życiorysie. Nie ma nawet matury.
Hinz twierdziła, że ma prawnicze wykształcenie. W jej biogramie publikowanym na stronie niemieckiego Bundestagu widniały również informacje o jej rzekomej karierze zawodowej. Miała pracować w kilku organizacjach i fundacjach. Administracja niemieckiego parlamentu przyznała, że udostępnia życiorysy polityków, które od nich otrzymuje i nie weryfikuje zawartych w nich informacji.
Jesteśmy wszyscy zszokowani tym, że Petra Hinz przez 30 lat wodziła nas za nos - powiedział szef organizacji SPD w Essen Thomas Kutschaty.
Kłamała bez przygotowania. Petra Hinz nie próbowała w żaden sposób maskować, czy tworzyć dowodów fałszywej przeszłości. Gdy tylko lokalna gazeta z Essen w Nadrenii Północnej-Westfalii "Informer Magazin" napisała do posłanki, pytając o jej życiorys, ta od razu zapowiedziała, że zrezygnuje z działalności w partii.
Hinz zasiadała w Bundestagu od 2005 r. Jednak, jak przyznał komentujący sprawę adwokat działaczki, cały czas nie miała cywilnej odwagi, by przyznać się do kłamstwa. SPD jest partią, do której należą posłowie o wykształceniu podstawowym i zawodowym. Jak informuje RMF24, prawda o życiu Petry Hinz raczej nie zamknęła by jej drzwi do kariery.
Autor: Kamil Karnowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
