Przybij piątkę z Gimperem!

3

Tomasz Działowy, choć był jednym z najpopularniejszych gamerów w Polsce, postanowił rozszerzyć swoją internetową działalność i zaprosić swoich widzów na koncerty. Niewielu fanów przypuszczało, że Gimper skrywa muzyczny talent. Na o2 opowiada o łączeniu tych dwóch dróg.

Przybij piątkę z Gimperem!
(Gimper)

Ada Sowińska: Niedawno przekroczyłeś milion subskrypcji. Jakie to uczucie? Spełniło się jakieś Twoje marzenie, czy liczby nie mają dla Ciebie znaczenia?

*Gimper: *To było dla mnie bardziej coś symbolicznego. Jak będę chciał się teraz wybrać na urlop czy zrezygnować z tego, to będę mógł chociaż powiedzieć, że "coś osiągnąłem". To taki przyjemny komfort z tyłu głowy. Nigdy nie zależało mi na popularności i sławie samej w sobie. Raczej chodziło o to, żeby dobrze się bawić i przy okazji na tym zarobić.

Ada Sowińska: Czy kariera muzyczna utrudnia Ci pracę nad kanałem?

Gimper: Wręcz przeciwnie - kanał na youtubie cały czas pozostaje moim głównym zajęciem, a muzyka jest hobbystycznym dodatkiem. Pewnie, pierwsze miejsce na liście sprzedaży bardzo cieszy, ale przede mną nadal lata pracy w doskonaleniu umiejętności wokalnych. Robię kawałki, jak chcę się wyluzować i odstresować, podłubać nad czymś niezobowiązującym, więc paradoksalnie uważam, że to dobrze wpływa na mój kanał, bo dzięki muzyce mam dużo więcej energii.

Ada Sowińska: W przyszłości zamierzasz poświęcić się w całości muzyce, czy równolegle chcesz kontynuować pracę nad kanałem?

Gimper: Nie wiem. Wszystko zależy od tego, jak się życie potoczy. Jeśli okaże się, że z muzyki będę w stanie zarobić dużo więcej niż na youtubie. Niewykluczone, że włożę w nią jeszcze więcej starania i pracy, a kanał stanie się w pewnym momencie narzędziem do promowania tej muzyki. Zarówno stukanie nowych filmów, jak i kawałków, to rzeczy, które bardzo lubię, więc nie będzie dla mnie problemem zamienić im priorytet, ale to wszystko zależy od tego, jak będzie kształtowała się sytuacja wokół mojej osoby.

Ada Sowińska: Stresujesz się nadchodzącą trasą koncertową?

Gimper: Trochę. O ile mam 100 proc. pewności, że koncerty wyjdą świetnie i ludzie będą się genialnie bawić, o tyle wielką niewiadomą jest dla mnie frekwencja. Robię coś takiego jako pierwszy youtuber w Polsce, na dodatek ograniczam wiekowo widownię, pozwalając na wstęp tylko osobom powyżej 15 roku życia. Teraz rzeczywistość zweryfikuje, czy takich osób, na dodatek chętnych do słuchania mojej muzyki na żywo, jest wystarczająco dużo, by w ogóle wychodzić na tym na zero. Zawsze jest z tyłu głowy taki delikatny stres, że może okazać się, że pomimo milionów odsłon na youtubie, niewiele będzie chciało zapłacić za występ na żywo. Ale dopuszczam taką możliwość i wtedy tym bardziej będę musiał się przyłożyć do muzyki, żeby bardziej przekonać ludzi!

Ada Sowińska: Jakie są Twoje najbliższe plany zawodowe?

*Gimper: *Kontynuować to, co już robię - 3 kanały na youtubie i tworzenie muzyki. W wolnym czasie zaangażowałem się w kilka dużych projektów i stałem udziałowcem w kilku spółkach, w których działaniu będę aktywnie uczestniczył. Staram się stworzyć maksymalnie dużo rzeczy naokoło mojego kanału. Ludzie, którzy lubią używać ładnych słów, nazywają to dywersyfikacją. O niektórych projektach usłyszycie wkrótce, na niektóre przyjdzie jeszcze trochę poczekać, ale generalnie - nie nudzę się!

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić