*Kilka tysięcy pszczół usiadło samolocie tuż po jego lądowaniu. *Lokalny lot QG 885 z Bantam do Medan zakończył się tuż przed południem. Gdy maszyna zmierzała do rękawa wokół zaroiło się od owadów.
Końcówka prawego skrzydła zrobiła się wręcz czarna od grubej warstwy bzyczących intruzów - donosi coconuts.co.
Nietypowy incydent miał miejsce na lotnisku Kualanamu International 22 września. Zdjęcia "zaatakowanego" samolotu w międzyczasie wyciekły do sieci. Wiceszef przewoźnika ds. komunikacji, Benny S Butarbutar, potwierdził napaść roju na airbusa.
Wszyscy pasażerowie bezpiecznie przeszli przez rękaw na teren lotniska. Owadami zajęła się obsługa techniczna. Po 30 minutach udało się zmyć pszczoły wodą pod ciśnieniem. Skrzydła pozostały już czyste - stwierdził Butarbutar.
Zanim na pokład wpuszczono nowych pasażerów dokładnie sprawdzono, czy gdzieś nie zaplątały się zagubione owady. Pojawienie się pszczół opóźniło odlot do Batam o 90 minut. Wstępnie uważa się, że prowadzona lokalnie wycinka drzew zniszczyła tereny bytowania pszczół i skłoniła je do migracji w okolice lotniska.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
