Rolnik szkodził pszczołom. Mieszkańcy zadzwonili na policję
W miejscowości Topola Osiedle (woj. Wielkopolskie) policjanci otrzymali niecodzienne zgłoszenie. Mieszkańcy poskarżyli się na rolnika, który w ciągu dnia dokonywał oprysków na polu. Są one groźne dla żyjących w okolicy pszczół.
Na rolnika z Wielkopolski donieśli sąsiedzi. Prośby z ich strony o ograniczenie stosowania oprysków w ciągu dnia nie przyniosły żadnych rezultatów, dlatego też, wzburzeni ciągle powtarzającymi się opryskami w swoim mieście, postanowili oni w końcu zareagować i zawiadomić funkcjonariuszy policji.
Rolnik uniknął kary. Policjanci, którzy przyjechali na ulicę Spokojną, obok której miały odbywać się niezgodne z prawem opryski, zastali na miejscu jeżdżącego ciągnikiem mężczyznę. Jak się jednak okazało, nie zastali go oni na gorącym uczynku, dlatego jedyną kara jaką mogli w jego przypadku zastosować było pouczenie - donosi portal infostrow.pl.
Mieszkańcy apelują o rozwagę. Proszą oni rolników, aby nie stosowali oprysków w porach dziennych, a najlepiej przeprowadzali je pod wieczór, ponieważ są one zagrożeniem dla życia znajdujących się w okolicy pszczół.
Zobacz też: Pszczoły w oczach. Niezwykły przypadek na Tajwanie
Pszczoły są chronione przez prawo. Kwestia stosowania oprysków przez rolników jest regulowana przez zapisane w ustawie oraz prawie unijnym przepisy. Można ich używać tylko w taki sposób, aby nie zagrażać zdrowiu człowiekowi, zwierzętom i środowisku naturalnemu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.