Prokuratorzy prowadzący śledztwo dotyczące katastrofy smoleńskiej właśnie wysłali drugi wniosek o pomoc prawną w tej sprawie – donosi RMF FM.
Poprzednie wezwanie z marca „zapadło się pod ziemię” - przekonuje radio. Kontakt z rosyjską stroną śledztwa urwał się, mimo że obowiązkiem Rosji jest pomoc w dostarczeniu wezwania lub ustnego poinformowania stron o jego pojawieniu się.
*To mocno komplikuje sprawę. * Dopóki do śledczych nie trafi informacja zwrotna o odebraniu przez kontrolerów wezwania, dopóty nie będą mogli przedstawić im zarzutów w polskim śledztwie. Zdaniem śledczych z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, uszkodzenia samolotu Tu-154 były spowodowane zderzeniem z przeszkodami terenowymi, dlatego chcą przesłuchać dwóch rosyjskich kontrolerów w charakterze podejrzanych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.