Rosyjski piłkarz słono zapłaci za koszulkę z Putinem
300 tysięcy euro - to kara, jaką zapłaci Dmitri Tarasov, piłkarz klubu Lokomotiw Moskwa. Wszystko przez t-shirt z nadrukiem twarzy Władminira Putina i dwuznacznym hasłem.
W takiej koszulce piłkarz pojawił się na meczu Ligi Europejskiej. Nie spodobała się nawet klubowi, który reprezentuje.
Napis na koszulce Tarasova głosił "Najbardziej uprzejmy prezydent". W kontekście stosunków rosyjsko-tureckich (w listopadzie ubiegłego roku Turcy zestrzelili rosyjski samolot, który ich zdaniem naruszył turecką przestrzeń powietrzną) trudno nie uznać tego za niezbyt mądrą prowokację – czytamy w RMF24.
*Dmitri Tarasov twierdzi, że to był wyraz szacunku do prezydenta. * Uważa, że ma prawo mówić głośno o swoich przekonaniach.
Szanuję go i dlatego zdecydowałem się pokazać, że zawsze będę go popierał - mówi rozmowie z "The Independent".
Jego tłumaczeń nie przyjął Lokomotiw. Klub postanowił ukarać Tarasova 300 tysiącami euro kary. Na tym nie koniec. Piłkarz nie dostanie żadnej premii, a sprawie bliżej przyjrzy się UEFA, bo epatowanie politycznymi sympatiami nie jest mile widziane na piłkarskiej murawie. Za ten wybryk grozi mu zawieszenie na przynajmniej 10 meczów.