Śmierć Brytyjczyka pod kołami dostawcy pizzy. Kilka godzin później zginęła jego dziewczyna

107

Przyjaciele pary z Wielkiej Brytanii zbierają pieniądze na sprowadzenie zwłok do kraju. Wyprawa do Australii zakończyła się tragicznie dla obojga.

Śmierć Brytyjczyka pod kołami dostawcy pizzy. Kilka godzin później zginęła jego dziewczyna
(Facebook.com, Jason Francis)

Do tej pory na konto zbiórki wpłynęło 30 tysięcy australijskich dolarów. To równowartość około 16 tysięcy funtów (około 80 tysięcy złotych). Kwota uzbierała się od Wigilii, kiedy wystartowała kwesta - podaje BBC News. Pieniądze cały czas wpływają.

Jason Francis zginął pod kołami samochodu Domino'a Pizza. Volkswagen jetta uderzył go, gdy czekał wieczorem na taksówkę z klubu w Perth, gdzie bawił się z przyjaciółmi z drużyny Cottesloe Rugby Club, do której niedawno dołączył.

18-letni dostawca pizzy, który rozjechał Brytyjczyka, wezwał pomoc. Rannego w stanie krytycznym przewieziono do szpitala, jednak lekarzom nie udało się uratować mu życia.

Kilka godzin później rozegrała się kolejna tragedia. W Wigilię znaleziono zwłoki Alice Robinson, partnerki Jasona od 8 lat. Kobieta popełniła samobójstwo, nie radząc sobie ze stratą ukochanego.

Para Brytyjczyków nie miała w Australii żadnej rodziny. Dlatego to ich przyjaciele zatroszczyli się o pieniądze na transport zwłok do Wielkiej Brytanii.

Byli to najlepsi ludzie, jakich mógłbyś spotkać w życiu - powiedział szef klubu rugby z Australii, Sam Diamond.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić