Śmiertelni potrącił matkę i dwoje dzieci. W więzieniu spędzi zaledwie 4 lata

Zapadł wyrok w sprawie Kamila B., który w kwietniu 2018 roku potracił śmiertelnie matkę i jej dwie córki. Mężczyzna spędzi w więzieniu 4 lata, będzie musiał także wpłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok w sprawie nie jest prawomocny.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | PAP/Paweł Supernak
Aldona Brauła

Sąd Okręgowy w Wołominie wydał właśnie wyrok w sprawie Kamila B., który w kwietniu ubiegłego roku potrącił 3 rowerzystki. Mężczyzna otrzymał wyrok 4 lat pozbawienia wolności, 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz nakaz wpłaceniu 50 tys. zadośćuczynienia.

Nie ma takiej kary, która byłaby w stanie przywrócić życie ofiarom. Skutki tego wypadku są tragiczne. Zginęły trzy osoby, czwarta dochodzi do zdrowia. To zdarzenie dotknęło także najbliższych pokrzywdzonych i całą społeczność - podkreśliła w uzasadnieniu wyroku sędzia Agnieszka Bus-Masłosz.

Sędzia zwróciła także uwagę na czynniki łagodzące wyrok. Kamil B. zaraz po wypadku zaczął udzielać pierwszej pomocy. Po wypadku przyznał się do winy i poddał dobrowolnej karze. Od początku także proponował zadośćuczynienie. Skazany to były strażak ochotnik.

Zobacz także: Pech na drodze. Zobacz nagranie z autostrady

Zdaniem sądu oskarżony nie jest złym człowiekiem i żałuje swojego czynu. W uzasadnieniu zawarto także, że w miejscy wypadku nie było jasno określonego terenu zabudowanego. W tym przypadku nie ma mowy o przekroczeniu prędkości przez Kamila B.

Do tragicznego zdarzenia doszło w kwietniu 2018 roku. Czteroosobowa rodzina wybrała się na przejażdżkę rowerową. W pewnym momencie zatrzymali się na poboczu ponieważ jedno z dzieci straciło równowagę. Wtedy wjechał w nich rozpędzony Opel. Matka i córka straciły życie na miejscu, druga córka oraz ojciec zostali w ciężkim stanie przetransportowaniu do szpitala. Dziewczynka zmarła niedługo potem, mężczyzna przeżył ale do tej pory nie odzyskał pełnej sprawności.

Kamil B. jechał z prędkością ponad 90 k/h na godzinę. W chwili wypadku był trzeźwy. Był pierwszą osobą udzielającą poszkodowanym pomocy, to on wezwał karetkę i policję. Dobrowolnie poddał się karze. Początkowo proponował 2 lata więzienia i 30 tys. zadośćuczynienia, ale uznano to za zbyt łagodne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Nie żyje słynny powstaniec Jerzy Kasprzak. Odszedł w Boże Narodzenie
Nie żyje słynny powstaniec Jerzy Kasprzak. Odszedł w Boże Narodzenie
Odtworzyli klimat sprzed tysięcy lat. Pomogły liście
Odtworzyli klimat sprzed tysięcy lat. Pomogły liście
IMGW już wie. Pogoda w weekend nie będzie rozpieszczać
IMGW już wie. Pogoda w weekend nie będzie rozpieszczać
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"