Jan Muller| 

Smutny los olimpijskich czirliderek Kima. "To seksualne niewolnice"

124

Uciekinierzy z Korei Północnej przekonują, że poza dopingowaniem sportowców młode kobiety muszą też oddawać seksualne usługi urzędnikom towarzyszącym narodowej drużynie.

Smutny los olimpijskich czirliderek Kima. "To seksualne niewolnice"
(Tom Pennington /Getty Images)

Nieoficjalnie grupę dopingujących dziewczyn nazywają "zespołem dogadzania". Gdy nie służą oficerom politycznym i partyjnym hierarchom w czasie igrzysk, muszą seksualnie usługiwać wysokim rangą członkom Politbiura. Tak przynajmniej w rozmowie z Bloomberg News twierdzą uciekinierzy z Korei Północnej.

Ta grupa dla kogoś z zewnątrz może wyglądać jak profesjonalny zespół artystewk, ale te kobiety muszą uczestniczyć w przyjęciach i spełniać seksualne zachcianki - mówi Lee So Yeon, wojskowa muzyk, która uciekła z kraju w 2008 roku.

Normą jest, twierdzi 42-latka, że kobiety pełnią rolę osób do towarzystwa podczas przyjęć partyjnego Politbiura. Ich obowiązki dotyczą także "dogadzania" towarzyszom partyjnym. Według Kim Hyung-soo, 54-latka który z Korei Północnej uciekł w 2009 roku wraz ze swoim synem - sportowcem, atleci są osobistymi więźniami Kim Dzong Una.

Podobnie jak ich trenerzy, wszyscy są więźniami jednego reżimu. Bo w Korei Północnej Kim i państwo to jedno. To samo tyczy się czirliderek. One też są jego niewolnicami. Żeby trafić do takiego zespołu, wybiera się osoby, które nie będą chciały zbiec. Osoby, których rodziny dowiodły swej lojalności wobec systemu - przekonuje Hyung-soo.

Nie ma jednak mowy o zaufaniu. Dziewczyny przybyłe na igrzyska dopingować sportowców są bacznie pilnowane przez 24 godziny na dobę. Nie mogą bez pozwolenia iść do toalety czy zjeść posiłek. System jest dopracowany, bo te same metody są stosowane od kilkudziesięciu lat. Krewny Kim Dzong Una, Lee Il-nam, który sam zbiegł w 1982 roku, napisał o "zespołach dogadzania" w książce "Królewska Rodzina Kim Dzong Ila".

Zobacz także: Zobacz także: Afera na igrzyskach. Wszystko nagrały kamery

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić