Studenci tyją, bo... rodzice ich już nie pilnują
Odżywiają się śmieciowym jedzeniem i piją za dużo alkoholu, rezygnują za to z warzyw i ćwiczeń. Ograniczają wszystko, czego pilnowali ich rodzice. W czasie studiów przybywa im średnio prawie 5 kg.
Studenci opuszczający rodzinny dom przestają dbać o siebie. Spośród 117 studentów, których wagę i styl życia śledzili amerykańscy naukowcy z University of Vermont, jedynie 15 proc. ćwiczyło wystarczająco dużo - czyli 30 minut 5 razy w tygodniu.
Tylko kilku z całej grupy choć trochę zbliżyło się do zalecanej dziennej dawki warzyw. Za to większość piła wysokokaloryczny alkohol przynajmniej trzy razy w tygodniu. Wszyscy odżywiali się w sposób, który dietetyków przyprawiłby o ból głowy.
Idąc na studia w 2012 r., ważyli średnio 67 kg. Pod koniec edukacji w 2016 r. ważyli już 72 kg. 23 proc. studentów już na początku badania było otyłych. Pod koniec studiów wskaźnik ten wzrósł do 41 proc. - informuje "Daily Mail".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
