Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

SWAT w akcji, pasażerowie w panice. Pilot pomylił kody i zgłosił porwanie

6

Dramat rozegrał się na płycie lotniska JFK w Nowym Jorku. Po zgłoszeniu od pilota w porcie lotniczym ogłoszono alarm najwyższego stopnia.

SWAT w akcji, pasażerowie w panice. Pilot pomylił kody i zgłosił porwanie
(Twitter, Alexa Curtis)

Na miejsce wezwano jednostki antyterrorystyczne SWAT. Pojawili się także agenci FBI. Wszystko działo się zanim maszyna linii Jet Blue wyruszyła w podróż. Po ponad godzinie oczekiwania na start na jej pokład wparowali uzbrojeni po zęby funkcjonariusze. Szukali terrorystów. Tych na pokładzie samolotu jednak nie było - informuje New York Post.

Po przeszukaniu samolotu okazało się, że niebezpieczeństwo nie istniało. Panikę wywołała informacja od pilota, który chciał zgłosić kontrolerom lotu podejrzenie o awarii systemu komunikacji. Rzecz w tym, że użył do tego kodu, który oznaczał, że samolot został porwany.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

To był mój największy koszmar. Siedzę w samolocie z JFK do Los Angeles. Myślałam, że wszyscy zginiemy - relacjonuje pasażerka.

Amerykańskie linie Jet blue potwierdziły, że incydent miał miejsce. Rzeczniczka w rozmowie z dziennikarzami nie chciała jednak ujawniać zbyt wielu szczegółów. Poinformowała jedynie, że teraz sprawą zajmie się Federalna Administracja Lotnictwa (FAA).

Zobacz także: Zobacz także: Koszmar na pokładzie. Samolot pikował w dół przez 10 sekund

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić