Szturm na dom byłego prezydenta Kirgistanu. Są ofiary

Szturm sił bezpieczeństwa na rezydencję byłego prezydenta Kirgistanu Ałmazbeka Atambajewa, zakończył się klęską. Polityka nie udało się aresztować. W starciach ucierpiało wiele osób, zabity został m. in. oficer sił specjalnych.

Obraz
Źródło zdjęć: © Forum | Vladimir Pirogov
Radosław Opas

Były prezydent nie został schwytany. Nalot na wille Ałmazbeka Atambajewa rozpoczął się w środę wieczorem. Oddziały sił specjalnych ze wsparciem powietrznym w postaci helikoptera, dostały się do domu 62-letniego polityka, znajdującego się we wsi Koi Tash. Powodem interwencji było notoryczne niestawianie się go na rozprawach w sprawie lidera zorganizowanej grupy przestępczej, Aziza Batukajewa. W 2013 r. zwolniono go z więzienia z powodu fałszywej choroby.

W rezydencji rozegrała się krwawa bitwa. Żołnierze jednostek wojskowych do mieszkania weszli uzbrojeni w broń wyposażoną w gumowe kule. Wewnątrz domu czekali na nich koczujący zwolennicy Atambajewa, którzy obiecali go bronić. Według ustaleń mogło znajdować się tam nawet 500 osób. Większość z nich posiadała broń białą oraz pistolety na ostrą amunicję.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

W starciach odnotowano wielu rannych. Siłom bezpieczeństwa nie udało się przedrzeć przez ochraniających byłego prezydenta Kirgistanu ludzi. Sześciu z nich zostało rozbrojonych i schwytanych. Jeden z oficerów zginął w wyniku rany postrzałowej. Łącznie obrażenia poniosło 36 osób - donosi agencja Reutera.

Oficer sił specjalnych został przewieziony do szpitala w niezwykle poważnym stanie z raną postrzałową. Mimo prób resuscytacji, zmarł – oświadczyło ministerstwo zdrowia Kirgistanu.

Ałmazbek Atambajew jest oskarżany o korupcję. Parlament kraju w kwietniu 2019 roku zarzucił mu popełnienie wielu przestępstw, jakich miał się dopuścić w czasie sprawowania władzy w latach 2011-2017. W czerwcu pozbawiony został immunitetu. Polityk zaprzecza wszystkim oskarżeniom.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę