Tajemnicze mikrofony zniknęły z Sejmu

Od kilku dni posłowie żyją "aferą mikrofonową". W mównicy Sejmowej pojawiły się tajemnicze mikrofony kierunkowe. Mimo wcześniejszych wyjaśnień Kancelarii Sejmu, kontrowersyjne urządzenia ostatecznie zniknęły z sali obrad.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Żaden z posłów nie wiedział, do czego służą tajemnicze mikrofony. Jako pierwszy uwagę na urządzenia zwrócił Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej.

Po lewej stronie biały, po prawej stronie czarny mikrofon kierunkowy. Jest też tu kamerka. Chciałbym zapytać, czy pan marszałek wydał zgodę na instalację tych urządzeń. Czyje są to urządzenia? Jakiej służby? Czy to jest efekt ustawy inwigilacyjnej, która weszła wczoraj? - pytał Halicki.

Obraz
© PAP

Sprawę wyjaśniła Kancelaria Sejmu.

Urządzenia miały być częścią nowego systemu rozpoznawania mowy i przekształcania jej na tekst. Miało to na celu usprawnienie procesu opracowywania sprawozdań stenograficznych tj. obniżenie czasu ich powstawania oraz kosztów z tym związanych.

Ze względu na to, iż większości wypowiedzi mówców towarzyszą komentarze z sali obrad, jakość rejestrowanego dźwięku nie jest wystarczająca dla testowanego systemu rozpoznawania mowy. W związku z tym 2 lutego br. na mównicy sejmowej zainstalowane zostały dwa dodatkowe mikrofony. Służą one poprawie jakości nagrania tworzonego za pomocą mikrofonów głównych i równocześnie znacząco wpływają na stopień rozpoznawalności wypowiedzi przez system konwersji mowy na tekst. Próba uruchomienia nowego systemu planowana jest na kolejnym posiedzeniu Sejmu.

Pragniemy podkreślić, że dodatkowo zainstalowane mikrofony nie służą do rejestrowania głosu konkretnej osoby z sali obrad. Zapis z mikrofonów dodatkowych wykorzystywany będzie wyłącznie na potrzeby testowanego systemu konwersji mowy na tekst.

Jednocześnie informujemy, że na mównicy sejmowej nie ma zainstalowanej kamery - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Kancelarię Sejmu.

Nie wiadomo, co stanie się z nowym systemem. Mikrofony ostatecznie zniknęły z mównicy.

Wybrane dla Ciebie
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili
Piękne sceny w Biedronce. "Nie była to mała kwota". Nagle się odezwał
Piękne sceny w Biedronce. "Nie była to mała kwota". Nagle się odezwał
"Aż prosi się o tragedię". Dramatyczne nagranie z Tatr
"Aż prosi się o tragedię". Dramatyczne nagranie z Tatr
Wyniki Lotto 20.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 20.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Półwysep "obraca się" jak wskazówki zegara? Odkrycie naukowca
Półwysep "obraca się" jak wskazówki zegara? Odkrycie naukowca
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?