Tak kradnie się w polskich sklepach. Są trzy grupy złodziei

W sklepach kradną wszyscy, od klientów, przez dostawców towarów, po pracowników. Rocznie kosztują branżę handlową 4 mld zł. Za połowę znikającego towaru odpowiadają jednak klienci.

Obraz
Źródło zdjęć: © policja kraków

W rozmowie z "Echem Dnia" lubelski ochroniarz wylicza trzy grupy. Pan Rafał ma 10 lat doświadczenia na karku. Ostatnio w galerii handlowej. Widział już niejedno i lokalnej gazecie opowiada, jak najczęściej wygląda złodziejski proceder w polskich sklepach. Są zawodowcy w grupach i kradnący samodzielnie, złodzieje okazjonalni oraz nastolatki. Tej ostatniej grupie, mówi ochroniarz, najbliżej do planujących "skok" profesjonalistów.

Zawodowcy:
Drukują własne kody kreskowe, żeby zaniżyć cenę towaru. Potrafią trzymać torbę wyłożoną folią aluminiową, żeby nie zadzwoniły bramki przy wyjściu. Noszą ze sobą też obcążki do przycinania klipsów przy ubraniach. Zazwyczaj ubierają się lekko, bo mogą założyć na siebie po kilka par ubrania.

Raz zdarzył się złodziej krążący po sklepie z tekturowym pudełkiem z naklejonymi znaczkami i drukiem nadania. Ot, wraca z poczty. Tyle że pudełko było nacięte i wyłożone aluminium, żeby móc tam schować fanty - opisuje pan Rafał.

Okazjonalni:
Z pozoru zwykli ludzie, którzy odwiedzając sklep nie myśleli, że wyjdą z niego bez płacenia za towar. Ich najłatwiej złapać, bo choć reagują na okazję, to kręcą się przy jednej półce sklepowej. Kamera zwykle śledzi ich aż do wyjścia i tam, w zależności od ich zachowania, łapie się jak złodziei lub puszcza, bo zrezygnowali z kradzieży.

Najdziwniejsze, że wśród nich są rodzice z dziećmi, a czasami wręcz całe rodziny. Wkładają fanty do wózków dziecięcych albo pod kurtki dzieci. Przyłapani tłumaczą się, że to na pewno dziecko ściągnęło towar z półki. Miękną, jak widzą zapis z kamer – opowiada ochroniarz.

Obraz
© Policja lublin

Nastolatki:
Chłopaków od dziewczyn różni tylko to, że kradną zwykle co innego. Dziewczyny głównie kosmetyki, chłopaki elektronikę. Łączy ich apetyt na ubrania. Przygotowują się do kradzieży, choćby mając pod ręką coś ostrego do rozcięcia opakowania.

Może się wydawać, że nastolatki kradną okazjonalnie, ale z obserwacji ochrony wynika, że raczej przychodzą do sklepów z konkretnym zamiarem. Nie kupują, krążą między półkami, testują kosmetyki, malują się, a w jakimś momencie np. odgryzają szminkę, wypluwają na dłoń i zawijają w folię - zauważa pan Rafał.

Obraz
© Policja lublin

Zobacz także: Kradzież na "parasolkę" w stolicy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew