Takich kobiet jest tylko kilka w Polsce

Jest jedną z niewielu kobiet w Polsce, które wybrały zawód dyskdżokejki. Jest panią własnego losu i z życia czerpie garściami. „Dalej mam tyle samo zapału, co przed 10 laty, kiedy zaczynałam swoją przygodę z muzyką” – mówi DJ Mixtee.

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

DJ Mixtee:Moja przygoda z muzyką zaczęła się już dawno. Bywałam w klubach i przyglądałam się, jak to wszystko funkcjonuje, ale moją uwagę najbardziej przykuwało stanowisko DJ-a. Pod wpływem chwili stwierdziłam, że chcę grać. A jeśli czegoś chcę, to tak ma byćma być. Wcześniej interesowałam się muzyką, miałam pokaźną kolekcję płyt. Nie bez znaczenia był też taniec, który trenowałam przez jakiś czas. Pomysł na to, żeby grać był połączeniem tego wszystkiego, co dawało mi przyjemność. Uwielbiam uczucie, kiedy moja muzyka sprawia, że ludzie są szczęśliwi.

Czy to zawód czy dalej hobby?

DJ Mixtee:Najpiękniejsze jest to, że to hobby, które jest zawodem. Nie czuję, że idę do pracy, to coś innego. Z biegiem lat pasja przerodziła się w to, jak dzisiaj zarabiam na życie. Każdemu życzę takiego przebiegu spraw, żeby mógł postawić na to, co sprawia mu frajdę i płacić z tego rachunki.

Jakie trzeba mieć przygotowanie, żeby zacząć podobną przygodę?

DJ Mixtee:Trzeba mieć pojęcie o muzyce. Dobry słuch i smak muzyczny. Bez tego nie ma co stawiać nawet pierwszego kroku w tym biznesie. Nie można się wstydzić ludzi, ponieważ to dla nich występujesz.

Jak bardzo jest to profesja zdominowana przez mężczyzn?

DJ Mixtee:Zakładam, że jakieś 99 proc. DJ-ów to jednak panowie. Z tymi, z którymi współpracuję, znam się świetnie i rozumiemy się nawet w drobnych szczegółach.

Pracujesz intensywnie, jeździsz po całym kraju. Czy pamiętasz swój ostatni wolny weekend?

DJ Mixtee:Z reguły zaczynam grać już w środę i kończę dopiero w sobotę. Rytm dnia i nocy zmienia się automatycznie. Nie wstaję na drugi dzień o 8, ponieważ to niemożliwe. W te dni, kiedy mam wolne, staram się z tym nie walczyć i podnoszę się z łóżka ok. 12. O tej godzinie rozpoczynam dzień, a kładę się późno w nocy. Nie mam z tym problemu, ponieważ podobny rytm zawsze mi towarzyszył. A przepraszam – kłopoty mam zawsze wtedy, jeśli muszę załatwić sprawy urzędowe, które wymagają wcześniej pobudki. Zastanawiam się czasami, czy warto iść spać.

Jak dużo trzeba mieć pasji, żeby to robić?

DJ Mixtee:Bez pasji nie wyobrażam sobie tego zawodu. Zarywane nocne, życie na wysokich obrotach, częste podróże pomiędzy miastami i życie na walizkach. Niestety, ale to powoduje także, że traci się dobry kontakt ze znajomymi. Mój czas wolny zaczyna się od niedzieli wieczór, kiedy oni myślą już tylko o nieuchronnie zbliżającym się poniedziałku.

Jak napięty jest twój kalendarz?

DJ Mixtee:W sezonie gram zawsze 5 imprez w tygodniu, a poza nim jakieś 3 lub 4. Tylko połowa z nich dzieje się w Trójmieście. Czasami logistyka jest tak fatalna, że w środę jestem w Łodzi, następnego dnia w Sopocie, piątek to z kolei Kraków, a sobota Białystok.

Mixtee jest zapraszana przez wiele klubów z Polski. Pytana, jak zapracowała sobie na to, odpowiada wprost:

Jestem w zawodzie od 10 lat i ludzie wiedzą, że gram dobrze i mogą mi zaufać.

Kiedy zagrałaś swoją pierwszą imprezę? Jak czułaś się za konsoletą?

DJ Mixtee:Pamiętam doskonale ten dzień, a najbardziej stres, który mną zawładnął. Ręce tak mi się trzęsły, że igła spadała z płyty. Zapewne pytasz o to, jak się czuła kobieta, która miała dowodzić imprezą? Pomimo podenerwowania czułam się pewnie. Jak zobaczyłam, że ludzie się bawią, a w geście euforii podnoszą ręce do góry, to wszelkie obawy mnie opuściły.

Zastanawiam się, jak się czujesz, kiedy stajesz na parkiecie w roli gościa?

DJ Mixtee:Staram się wtedy przestawić tryb myślenia. Niestety, nie zawsze się to udaje. Wybierając się do klubu, idę z innym zamiarem niż większość ludzi. Sprawdzam najpierw, kto gra i jaka to będzie muzyka. Szukam w internecie, jak dany DJ miksuje, jak prowadzi imprezę. Uwierz mi, że jak mam wolny dzień raz na pół roku, to włączam serial, zamawiam pizzę i cieszę się z takiego bezproduktywnego wieczoru.

Podporządkowałaś swoje życie pod wykonywanie tego zawodu?

DJ Mixtee:Nie do końca tak na to patrzę. Granie to moje życie – jest z nim ściśle związane. Dzięki temu, że jestem DJ-ką, mam bardzo nienormowany styl pracy. Sama ustalam sobie, kiedy mam wolne, a kiedy pracuję na maksa. Jeśli chcę jechać popływać na desce, to pakuję samochód i wyruszam. Jestem panią własnego losu.

DJ Mixtee:Podróżujesz po całej Polsce, czy jest jakieś szczególne miejsce, w którym czujesz się wyjątkowo?
Pokochałam „Solar” we Władysławowie. Jest to klub otwarty tylko w sezonie, do którego zjeżdża się mnóstwo surferów i kiteserfurów, czyli ludzi z pasją. Po cały dniu spędzonym w swoim małym raju na wodzie, przychodzą wieczorem do klubu, żeby dopełnić wrażenia.

Na pewno masz takie momenty, kiedy szukasz inspiracji. Gdzie wtedy zaglądasz?

DJ Mixtee:Berlin jest zupełnie innym miastem od wszystkich, jakie znam. Jest bardzo zróżnicowany i otwarty na ludzi oraz sztukę. Na każdej ulicy jest klub, który zachwyca swoją muzyką i klimatem. To miasto potrafi mnie zaskakiwać, dlatego jest ulubionym miejscem do szukania natchnienia.


Party Challenge by Desperados to pierwsze Mistrzostwa Polski Twórców Imprez, w których przedstawiciele sceny klubowej z czterech miast Polski konkurują o miano najlepszego organizatora wydarzeń imprezowych. Mistrzostwa zmieniają sposób myślenia ludzi o imprezowaniu i podnoszą je do rangi prawdziwej sztuki.

To pierwsze takie wydarzenie w Polsce. Zasady są proste. W Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Krakowie po dwóch przedstawicieli twórców imprez z tych miast spotkało się na neutralnym terenie. Tego samego wieczoru muszą rozkręcić imprezę – każdy na swój unikalny sposób i przekonać do siebie imprezowiczów. O tym, kto wygrywał starcie i awansował do Wielkiego Finału, zdecydowali imprezowicze, którzy są sędziami tego pojedynku.

Ty też możesz zostać jednym z nich, zdobądź zaproszenie na Wielki Finał Party Challenge by Desperados 27.02 w Warszawie na o2.pl.

Wybrane dla Ciebie
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest zablokowana
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest zablokowana
Ślisko i niebezpiecznie w Tatrach. Ostrzeżenie dla turystów
Ślisko i niebezpiecznie w Tatrach. Ostrzeżenie dla turystów
Tragiczny pożar domu w Boże Narodzenie. Zginęły dwie osoby
Tragiczny pożar domu w Boże Narodzenie. Zginęły dwie osoby
Są darmowe dla każdego. Leśnicy z Bieszczad przypominają
Są darmowe dla każdego. Leśnicy z Bieszczad przypominają
Trzymasz to w mieszkaniu? Jest zakazane. Możesz dostać karę
Trzymasz to w mieszkaniu? Jest zakazane. Możesz dostać karę
"Odstraszanie od wojny". Tak Kim Dzong Un dozbroi Koreę Północną
"Odstraszanie od wojny". Tak Kim Dzong Un dozbroi Koreę Północną
PKP odwołały pociągi. Utrudnienia na święta. Dwa miasta na liście
PKP odwołały pociągi. Utrudnienia na święta. Dwa miasta na liście
IMGW wydał alerty. Zaczęło się 26 grudnia. Połowa Polski na żółto
IMGW wydał alerty. Zaczęło się 26 grudnia. Połowa Polski na żółto
Groźna sytuacja na cmentarzu. Apel strażaków w Boże Narodzenie
Groźna sytuacja na cmentarzu. Apel strażaków w Boże Narodzenie
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
"Był doświadczonym pilotem". Nie żyje Krzysztof Kurcab
"Był doświadczonym pilotem". Nie żyje Krzysztof Kurcab
Świąteczna magia w Krakowie. Żywa szopka prawdziwym hitem
Świąteczna magia w Krakowie. Żywa szopka prawdziwym hitem