To ogłoszenie poruszyło Polaków. Jak ktoś mógł mu to zrobić?
Ogłoszenia o znalezionych zwierzętach to nie nowość. Na Facebooku czy na internetowych portalach ogłoszeniowych jest ich na pęczki. Jednak to było inne niż wszystkie.
Chodzi o kota brytyjskiego o imieniu Wilson. Ogłoszenie zachęcające do jego adopcji pojawiło się w serwisie olx.pl i ma już ponad 50 tys. odsłon. Przedstawiono w nim smutną historię zwierzaka.
*Kota znaleziono w złym stanie. *Miał bezwładną łapkę, poraniony pyszczek i nie mógł się ruszać. Takiego do Azylu na Koziej w Świebodzinie przywieźli go ludzie, którzy znaleźli nieboraka. W ogłoszeniu możemy przeczytać, że kot nie miał łatwego życia:
W klinice, po szczegółowych badaniach, okazało się, że przyczyną takiego stanu Wilsona nie jest wypadek, a najprawdopodobniej ktoś się nad nim znęcał. W pyszczku były bowiem rozległe i bardzo bolesne nadżerki, które uniemożliwiały mu jedzenie.
Do sieci wrzucono ogłoszenie o znajdzie, ale nikt się po niego nie zgłosił. Było to o tyle dziwne, że rasa do tanich nie należy. Kocięta potrafią kosztować nawet kilka tysięcy złotych.
Azyl otwarcie mówi o wadach zwierzaka:
Kotu wyrządzono oprócz krzywdy fizycznej, ogromną krzywdę psychiczną. Nie nadaje się on do domu z małymi dziećmi, ani innymi kotami.
Do tego bezwładną łapkę trzeba amputować. Kot wymaga zatem opieki i nie stanie się od razu aktywnym domownikiem. Potrzebuje spokojnego i bezpiecznego azylu. Jeśli jednak macie ochotę go adoptować, to za pośrednictwem tej strony możecie skontaktować się z azylem. Zachęcamy!