Trujące lalki trafiły do Polski. Stężenie chemikaliów wielokrotnie przekroczyło normę

13

Zabawki z Chin sprowadził prywatny przedsiębiorca z województwa śląskiego. Podejrzliwość Urzędu Celnego sprawiła, że z transportu udało się wyłowić niebezpieczne lalki, które zawierały za dużo ftalanów.

Trujące lalki trafiły do Polski. Stężenie chemikaliów wielokrotnie przekroczyło normę
(Służba Celna w Katowicach)

Zabawki miały znak atestu bezpieczeństwa CE. Jednak w częstochowskim Urzędzie Celnym nie dali temu wiary. Funkcjonariusze wysłali próbki zabawek do specjalistycznego laboratorium - informuje Służba Celna w Katowicach. Kiedy przyszły wyniki, nie było żadnych wątpliwości, że 400 lalek nie może trafić na rynek.

Zawartość ftalanów w lalkach wynosiła od 0,2 do blisko 5 proc., w Polsce dopuszczalne stężenie tych substancji to tylko 0,1 proc. - powiedziała Grażyna Kmiecik z Izby Administracji Skarbowej w Katowicach.

Teraz transport trujących lalek musi być zniszczony. Jest jeszcze druga możliwość - zostanie wywieziony poza Unię Europejską z zaznaczeniem we wszystkich dokumentach handlowych, że towar nie nadaje się do swobodnego obrotu na rynku z powodu niezgodności z przepisami.

Zobacz także: Zobacz także: Jak zrobić kosz na zabawki

Ftalany dodawane są do tworzyw sztucznych z powodu swoich właściwości. Przede wszystkim zmiękczają one tworzywa. Jednak ftalany stosunkowo łatwo wypłukują się i wtedy stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia.

Nadmiar tych związków zwiększa ryzyko zachorowania na alergię, astmę, a nawet nowotwory. Powoduje zaburzenia w pracy wątroby, czy nerek - podkreśliła Grażyna Kmiecik.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić