TVP zapomniała o Marii Kaczyńskiej. Monika Olejnik zagrzmiała

52

W sobotnim wydaniu "Wiadomości" TVP pokazano, jak byłe pierwsze damy odnosiły się do kwestii aborcji. W serwisie wspomniano Jolantę Kwaśniewską i Annę Komorowską, jednak pominięto Marię Kaczyńską, która była przeciwna zmianie prawa uderzającego w kobiety.

 TVP zapomniała o Marii Kaczyńskiej. Monika Olejnik zagrzmiała
(Forum, Adam Chelstowski)

"Wiadomości" odniosły się do apeli opozycji o włączenie się żony Andrzeja Dudy do debaty o aborcji. Według telewizji publicznej jest to wywieranie presji na Agatę Kornhauser-Dudę, która nie musi wzorem jej poprzedniczek zabierać głosu w dyskusji. Do sprawy pominięcia Marii Kaczyńskiej w materiale TVP odniosła się m.in. Monika Olejnik, która w programie "7 Dzień Tygodnia" skrytykowała władze telewizji.

Nie było jej. To jest szalenie smutne. Gratuluję panu prezesowi Jackowi Kurskiemu - powiedziała dziennikarka w Radiu ZET.

Na tym Monika Olejnik nie poprzestała. Przypomniała słuchaczom, jakie stanowisko miała żona Lecha Kaczyńskiego w kwestii zaostrzania przepisów antyaborcyjnych.

Nie powiedziano nic o tym, co robiła Maria Kaczyńska. Walczyła o Rospudę, nie była bierną żoną prezydenta, podpisała się pod apelem pań, który ja wymyśliłam, żeby posłowie nie zmieniali kompromisu aborcyjnego z 1993 roku. Nie wspomniano, ile razy była wysłanniczką polskiego państwa za granicę, w jakich uroczystościach i akcjach charytatywnych brała udział - kontynuowała Olejnik.

Zobacz także:

Poseł Zbigniew Kuźmiuk starał się znaleźć dyplomatyczną odpowiedź na zarzuty.

Jak będziemy znali kształt ustawy, to będziemy przywoływali pamięć Lecha Kaczyńskiego i jego słowa. Teraz go nie ruszajmy, bo dosyć często posiłkujemy się tymi słowami, kiedy nam wygodnie. Kiedy żył i pracował, to był regularnie obrażany - mówił parlamentarzysta PiS.

Olejnik odpowiedziała, że nie do niej te słowa. Przywołała słowa sojusznika PiS, redemptorysty Tadeusza Rydzyka, który miał wyzywać Kaczyńską od czarownic i sugerować, żeby poddała się eutanazji.

Nie jestem upoważniony do oceny słów księży katolickich. Nawet w stosunku do żony prezydenta. Ja tych słów nie słyszałem, nie wiem, czy pani je wiernie cytuje - odpowiedział Kuźmiuk.

Zobacz także:

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić