Uniwersalny płaszcz na wiosnę - błąd czy zakup na lata?

0

Wiosna stawia przed nami nowe wyzwania. Odświeżamy zawartość szafy. Szukamy pretekstów, by zapełnić ją na nowo. Zastanawiamy się, jaki zakup będzie słuszny, jaki uniwersalny, a jaki będzie nam długo służył.

Uniwersalny płaszcz na wiosnę - błąd czy zakup na lata?
(materiały wewnętrzne)

*“Ten płaszcz będzie na lata” - to największe i najczęstsze kłamstwo wobec samego siebie. *Płaszcz idealny nie istnieje! Na jego wybór wpływa zbyt wiele czynników, by przez kilka sezonów mógł spełniać nasze wymagania.

Każdy sezon ma swój kolor. Płaszcz kupiony w jednym może już nie pasować w kolejnym. Z kolorem jak z zachciankami, mija na nie ochota. Najczęściej od razu po zakupie, np. na wiosenny modny kolor: iced coffee. Inne wybory wytrzymują z nami rok, do momentu w którym coś zaczyna przeszkadzać. Wtedy najczęściej winę zarzucamy właśnie na kolor.

Kombinujemy, szyjemy same lub zlecamy. Na sieciowe narzekamy, że “źle skrojone”, “niedbale wykonane”, szukając pretekstu i powodu, by stwierdzić, że to jednak nie to. Zgodnie z zasadą “nasz klient nasz Pan” szyjemy na miarę, uwzględniając nasze proporcje, dbając o detale do perfekcji, by płaszcz był niczym druga skóra. Myślicie, że ten płaszcz spotyka inna historia niż ta powyżej? Jak z każda rzecz szybko się nudzi i sen o “płaszczu na lata” znowu staje się mrzonką.

Postaw na print - krzyczą reklamy w sezonie wiosenno-letnim. To jedna z naszych największych naiwności, na jakie dajemy się złapać. Wzory ze względu na naturę i dominujący charakter nudzą się najszybciej, wręcz potrafią obrzydnąć. Wymagają od nas stonowania pozostałej części, widocznej garderoby, jak spódnica czy spodnie. Na chwilę dają złudzenie oryginalności oraz “efekt wow”, który szybko weryfikuje nasza szafa, karcąca nas w ten sposób za nowy zakup.

Grubość płaszcza jest uzależniona jest od sezonu. Aktualny trend podąża za pozbywaniem się na wiosnę i lato wszelkiego rodzaju podszewek, otulin i ocieplaczy od wewnątrz. Stawiamy na prostotę i minimalizm, już nie tylko w kroju, ale i wykonaniu. Widoczne obszyciem typu overlock, brak wykończenia cienką podszewką od środka, czy jakiejkolwiek formy zapięcia: guziki czy zamek.

W obecnym sezonie propozycje slim i oversize zacierają się. Osoby ze slim noszą rzeczy oversize i na odwrót. Moda pozwala na pełną dowolność. Warto jednak pomyśleć o własnych proporcjach i nie zaburzać ich źle dobraną garderobą.

Płaszcz niczym kapota. Jeśli jest za duży przynajmniej o rozmiar, można się nim nakryć niczym marynarz na otwartym morzu podczas burzy. Zwiewny i za razem z polotem, na sportowo i na luzie, bez uciskającego paska - to wersja dla wszystkich kobiet bez wyraźnie odznaczającej się talii, której brak powoduje, że noszenie płaszczy z paskiem staje się niekomfortowe, a czasem i nieestetyczne. Po pierwsze ze względu na szerokość talii czy delikatny brzuszek, po drugie sam fakt przewiązania paska nie czyni wiosny (talii). Końcowy efekt może być całkiem odwrotny i mocno zniekształcać sylwetkę. W tej propozycji pasek potraktuj bardziej dekoracyjnie - noś luźno na szlufkach lub zmyślnie zwiąż z tyłu.

Dopasowany trencz z proszącą się o pasek talią Audrey Hepburn rodem z “Wakacji w Rzymie”. Doskonale skrojony na linii ramion, z delikatnym luzem w okolicy bioder. Z paskiem oczywiście!

Pewnych zachcianek i nawyków nie da się oduczyć od zaraz. Tym bardziej gdy sprzyjają im warunki finansowe. Wówczas szybko można w naiwną “trendowość” czy tzw. sezonowość. Drugą skrajnością są przypadki, które na rzecz innych odmawiają sobie wszystkiego. Rzec by można i tak źle, i tak niedobrze. Sukcesu poszukiwać należy w domu, przed wyjściem na zakupy. Sam(a) nałóż sobie ograniczenia. Najpierw przemyśl konieczność zakupów, a do sklepów będziesz wchodzić już z myślą o konkretnym pomyśle.

Autorka: Natalia Gorzołka

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić