Uwaga na klony popularnej strony z torrentami. Można stracić pieniądze
W lipcu zamknięto jeden z największych nielegalnych serwisów do pobierania m.in. filmów i seriali, czyli Kickass Torents. Aresztowano też jego twórcę, Ukraińca Artema Vaulina. Jak grzyby po deszczu wyrastają jednak kopie portalu, które naciągają ludzi.
Fałszywe strony można łatwo pomylić z Kickass Torrents. Normalnie takie kopie, zwane "mirrorami", nie są szkodliwe i często po usunięciu jakiegoś serwisu można za ich pomocą nadal korzystać z jego zasobów. Tak było na przykład w przypadku zamykanego wielokrotnie serwisu PirateBay. Zamiast Kickass Torrents pojawiły się jednak klony, które przy każdej próbie ściągnięcia pliku, proszą o zarejestrowanie się i wprowadzenie danych karty kredytowej. Jeden z nich znajduje się pod adresem kat.am, która wcześniej była oddzielną stroną do torrentów, zamkniętą z powodu pozwów hollywoodzkich wytwórni.
Walka z piratami w ostatnich miesiącach przybrała na sile. Zamykane są kolejne strony i choć kiedyś zawsze odradzały się na innych nielegalnych serwerach, dziś to rzadkość. Dodatkowo analizujące nielegalny ruch w sieci firmy donoszą, że popularność pirackich stron maleje. Według raportu antypirackiiej firmy Muso w drugiej połowie 2015 roku ściąganie z torrentów spadło o 19%. Powodem jest prawdopodobnie coraz łatwiejszy i tańszy dostęp do legalnych źródeł streamingowych, na których oglądać można seriale i filmy w wysokiej jakości.
Autor: Tomasz Wiślicki
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
