Wielcy i znani sięgają po Pokemony w swoich kampaniach

2

Chanel, Prada, Kenzo, Balmain i cała zgraja Pokemonów! Świat mody włącza się w internetową gonitwę za sprawą gry Pokemon Go. Szał polowania na animowane stworki nie pozostaje bez reakcji znanych firm i marek tego świata. Obok popularnych modelek i gwiazd ramię w ramię stają bohaterowie marki Nintendo. Sprawdź, co Hitmonchan robi w kampanii Chanel z Carą Delevingne!

Gucci
Gucci (Facebook.com)

Gra, ale dla kogo? Pokemony najbliższe są pokoleniu millenialsów - to oni się “na nich” wychowali. Dzisiaj już dorośli i pracujący ludzie wyglądają komicznie, biegając po Central Parku za bohaterami z dzieciństwa. Zagrać chce każdy, chociażby ze zwykłej, ludzkiej ciekawości! Grają dzieci, nastolatkowie, studenci, a także dorośli.

Wszyscy nastolatkowie i fani gry ochoczo wychodzą z domów. Sami z własnej woli i inicjatywy fizycznie są offline, nie do końca jednak mentalnie. Spacery to wręcz konieczność dla fanów gry, bowiem tylko podczas nich mają szanse złapać kolejne Pokemony. To właśnie w znajomej na co dzień okolicy pojawiają się bohaterowie Nintendo. Pokemon Go to pierwsza tak popularna gra, która łączy świat wirtualny z aktywnością ruchową, motywując do wysiłku fizycznego.

Jest to nie tylko zabawa! Dzięki uniwersalności oraz szerokiemu gronu wielbicieli Pokemonami interesują się już nie tylko fani gry, ale także stratedzy oraz marketingowcy, którzy reagują w czasie rzeczywistym na rozprzestrzeniający się hit. Zabawne Pokemony pojawiają się wszędzie: na ulubionych selfie, memach w sieci, pod siedzibami największych firm świata czy w kampaniach kultowych marek odzieżowych. Wykorzystują je wszyscy, którzy dzięki małym stworkom chcą zostać zauważeni.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Dzięki “twórczości” Francisa animowani bohaterowie stają ramię w ramię z równie popularnymi gwiazdami oraz modelami. Jak na wielkich świata mody przystało Pokemony dopasowują się do estetyki, a przede wszystkim kolorystyki panującej na zdjęciu. Ale nie tylko! Niejednokrotnie w sposób adekwatny dostrajają się do prezentowanej sytuacji. Efekt? Całkiem zabawny. Z pewnością zabieg ten buduje pozytywny wizerunek oraz odświeża zapomniane, niejednokrotnie świetne kampanie w oczach fanów marek.

Konsekwencją trendu jest jego wszechobecność w każdej branży. Mali bohaterowi umieszczani są dosłownie wszędzie! Jest to immanentna cecha virali; wynika to również z polityki marketingowej współczesnych firm oraz marek. Drugą stroną medalu jest niebezpieczeństwo wynikające z lekkomyślności, jaką ogarnięte jest społeczeństwo. Zabawa i powrót do błogiego czasu dzieciństwa faktycznie może okazać się miłym przerywnikiem szarej rzeczywistości. Z drugiej jednak strony usypia czujność i przenosi życie w sferę online. Skutki tego zauważyć możemy już w Ameryce, gdzie służby bezpieczeństwa alarmują o ostrożność i przestrzeganie podstawowych zasad ruchu drogowego. Czy rozmiar popularności i pogoni za superbohaterami może znacząco zaburzyć trzeźwość ludzkiego umysłu?

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Czy najwięksi mogą mieć za złe Francisowi wykorzystanie plakatów ich minionych kampanii? W dzisiejszym świecie liczy się siła reakcji i wzbudzenie zainteresowania marką. Animowani bohaterowie z pewnością pojawiać się będą jeszcze na wielu obrazach, bo są pożądani, na co wskazują stale rosnące akcje Nintendo. Czy zatem Kenzo, Prada, Chanel, Balmain i wiele innych marek nie powinno podziękować twórcy przeróbek, który zadbał o ich obecność oraz reakcję na panujące wydarzenia i trendy?

Autor: Natalia Gorzołka

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić