*NASA odkryła, że do naszej planety zbliża się ogromne ciało niebieskie. *Jest na tyle duże, że amerykańska agencja kosmiczna nazywa je największym, jakie przelatywało niedaleko Ziemi od 1999 roku.
Obiekt ma od 290 do 650 m średnicy i pędzi z prędkością 126 tys. km/h. Na szczęście minie naszą planetę w odległości 499 tys. km. Dla zwykłych ludzi to ogromny dystans, ale NASA nazywa go niewielkim.
*Amerykanie twierdzą, że asteroida przeleci obok Ziemi 31 października. *Ta data to obchodzone przez Anglosasów święto Halloween Obiekt odkryto 10. października. NASA twierdzi, że dostrzeżono go tak późno przez mało charakterystyczny kształt.
Fanów obserwacji nieba musimy zmartwić. Bez odpowiedniego sprzętu przelatującej asteroidy nie sposób będzie dostrzec.
*Przedstawiciele agencji oceniają, że nie ma najmniejszego ryzyka. *Asteroida na 100 proc. nie uderzy w Ziemię.
We wrześniu pojawiła się plotka o ogromnym obiekcie. Miał on lecieć w stronę naszej planety i unicestwi ludzkość. Teoria spiskowa głosi, że NASA nie informowała o tym ze względu na chęć uniknięcia paniki. Agencja na swojej stronie zdementowała później te pogłoski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
