aktualizacja 

Wielka wpadka imprezowiczek. To nie byli striptizerzy

1

Gdy dwóch rosłych byczków w mundurach pojawiło się na kobiecej imprezie urodzinowej, wniosek był tylko jeden: przyjechali striptizerzy! Otóż nie.

Wielka wpadka imprezowiczek. To nie byli striptizerzy
(Shutterstock.com)

*50-te urodziny trzeba obchodzić hucznie. *To jasne. Panie bawiące się w małym Bendorf koło Koblencji w Niemczech robiły to zbyt głośno i sąsiedzi wezwali patrol celem uciszenia wesołej gromadki. Panie bawiły się już od pewnego czasu, nastroje były szampańskie, to oczywiste, że widok policjantów w drzwiach wzbudził dodatkowy entuzjazm.

*10 bawiących się kobiet szybko zajęło się przybyszami. *Panie zaczęły badać ich muskulaturę i robić sobie zdjęcia z przystojniakami w mundurach. Gdy jeden z stróżów prawa poprosił właścicielkę o jej dane i numer telefonu, euforia była kompletna. Policjanci próbowali wyjaśniać, tłumaczyć i dowodzić, że są jednak prawdziwi i nie będą się rozbierać. Ich słowa ginęły wśród wesołych krzyków i - nadal - zbyt głośnej muzyki.

*Niestety, wszystko, co dobre kiedyś się kończy. *Jedna z imprezowiczek dostrzegła przez okno radiowóz ze świecącym kogutem. Gdy panie zorientowały się, z kim mają do czynienia, muzykę przyciszono i atmosfera nieco przygasła. Policjanci podeszli do sprawy z humorem, pouczyli właścicielkę lokalu i życzyli jubilatce wszystkiego najlepszego. Strony rozstały się w dobrym nastroju, a funkcjonariuszom przyszło spisać dość zabawny raport z interwencji.

Autor: Jan Muller

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić