To z kolei oznacza zagrożenie dla kurortów tłumnie odwiedzanych przez turystów. Rzeka wpada bowiem do Morza Śródziemnego. Mimo że pękniecie rury i wyciek setek ton ropy miało miejsce tydzień temu, wciąż sobie z tym nie poradzono. Jak podaje brytyjski „Independent”, jedną z tam pokonały silne opady deszczu. Na szczęście w porę udało się postawić kolejną.
Plama ropy ma około 2 km długości i 500 m szerokości. Lokalni włodarze są pełni obaw. Jeśli obecna sytuacja się pogorszy i nie uda się usunąć zanieczyszczenia, ropa może pojawić się na plażach.
Tymczasem rejony północno-zachodnich Włoch są często odwiedzane przez turystów. Znajdują się tam przepiękne miejscowości, takie jak Portofino czy Chiavari. Jeśli ziści się najbardziej negatywny scenariusz, ucierpieć mogłaby też Francja i Lazurowe Wybrzeże.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.