Premier wybrał się na Krym w towarzystwie Władimira Putina. Celem wizyty była kontrola postępów prac nad nowym mostem łączącym brzegi cieśniny Kerczeńskiej. Ten 19-kilometrowy kolos jest potrzebny Rosjanom do przejęcia całkowitej kontroli nad zaanektowanym półwyspem. O budowie Miedwiediew wspominał na Twitterze.
Krymski most połączy półwysep z Rosją i Krym ostatecznie będzie nasz - napisał premier rosyjskiego rządu.
Obecnie wpis ma inny wydźwięk. Jak podaje TVN24, portal Radia Swoboda zauważył komentarze na temat oryginalnego tweeta. Według rozgłośni "wpis wywołał zaskoczenie i sarkastyczne komentarze". Z kolei portal ukraińskiej agencji Liga zażartował: "Po kilku godzinach od publikacji niejednoznacznego wpisu na Twitterze pojawił się wariant politycznie poprawny". Zaś Echo Moskwy oceniła zmianę wpisu za znak, że premier podaje w wątpliwość status półwyspu.
Most Krymski połączy półwysep z resztą kraju - czytamy w ostatecznym wpisie Miedwiediewa.
Przeprawa ma być otwarta w grudniu 2018 r. Jak podało TVP Info, ministerstwo spraw zagranicznychspraw zagranicznych Ukrainy zapowiedziało, że wyśle do Moskwy notę protestacyjną w związku z wizytą prezydenta i premiera Rosji na Krymie.
Autor: Mateusz Kijek
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.