Wrzuciła to zdjęcie do sieci. Trafiła na 10 lat do więzienia
Caitlin Adams umieściła w internecie na wpół rozebraną fotografię, na której trzyma między nogami karabin AK-47. Wkrótce potem okazało się, że należała do gangu handlującego nielegalną bronią. Prawdopodobnie to ta fotografia naprowadziła śledczych na trop. Trzeba uważać, co zamieszcza się w internecie…
*25-letnia Adams następne 10 lat swojego życia spędzi za kratkami. *Caitlin pełniła rolę kuriera, zabierała tzw. zdezaktywowaną broń palną (pozbawioną możliwości strzelania) od swojego chłopaka i zanosiła do warsztatu, gdzie pistolety i karabiny były odpowiednio modyfikowane. Tak „poprawiona” broń trafiała na ulice Londynu.
(na fot. chłopak Adams)
Właścicielem i jednym z członków gangu był niejaki Bart Pawlowski, były żołnierz. Polak ze swoim wspólnikiem zamieniał karabiny i pistolety w broń normalnie strzelającą. Podczas nalotu policjanci odkryli, że w warsztacie poddano obróbce ponad 40 sztuk broni palnej, w tym kilka AK-47. Na miejscu zostało zaledwie 8 z 40 sztuk. Policji nie udało się ustalić, do kogo trafiły brakujące egzemplarze.
(na fot. Bart Pawlowski)
Łącznie zostało skazanych pięciu członków gangu. Sędzia Graham Arran, który wydał wyrok, napisał w uzasadnieniu:
Spisek był w istocie bardzo prosty. Chodziło o nabywanie zdezaktywowanej broni palnej, która jest legalna, a następnie jej reaktywację. Takie zachowanie jest prawnie zakazane. Oskarżeni po przerobieniu broni, nagrywali film, na którym strzelali ze swoich przeróbek. To miał być materiał promocyjny ich wyrobów.
Według prowadzącego śledztwo detektywa było to skomplikowane i żmudne postępowanie. Nad sprawą pracowało równolegle kilka zespołów, które ściśle ze sobą współpracowały.