Tym razem ofiarą "zabawy" padła gwiazda pop, Lana del Rey. Piosenkarka najprawdopodobniej była w towarzystwie dwóch osób. W pewnym momencie musiała jednak stracić z oczu telefon lub komputer, będąc zalogowaną na Twitterze. Wtedy jej towarzysze ustawili niewybredne statusy.
Dowcipnisie podpisali się jako Veri i Jake. Kimkolwiek są, nie zawahali się zamieścić swoich imion pod każdym z czterech twittów dotyczących seksu z piosenkarką. Po niespełna 5 minutach gwiazda skasowała obelżywe wpisy, jednak w internecie nic nie ginie.
Autor: Kamil Królikowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.