aktualizacja 

Wykonali popiersie nie tej osoby. Zorientowali się po 50 latach

6

Przez pół wieku mieszkańcy Stockton w Wielkiej Brytanii myśleli, że składają kwiaty pod pomnikiem wynalazcy zapałek, Johna Walkera. Okazało się, że czcili pamięć przypadkowego mężczyzny.

Wykonali popiersie nie tej osoby. Zorientowali się po 50 latach
(Facebook.com)

Początkowo John Walker nie wyróżniał się niczym szczególnym. Spokojnie żył w Stockton na przełomie XVII i XIX w., nie zwracając niczyjej uwagi.
Dopiero po jego śmierci mieszkańcy zorientowali się, że w 1826 r. mężczyzna wynalazł zapałki. Walkera okrzyknięto mianem bohatera, a w 1966 r. lokalni przedsiębiorcy uzbierali półtora tysiąca funtów i postawili mu pomnik. Teraz jednak okazało się, że doszło do pomyłki.

Sprawa wyszła na jaw przypadkiem. Gdy miejscowy radny zaczął protestować z powodu zasłonięcia popiersia, okazało się, że stojący na rogu głównej ulicy pomnik został przykryty nie bez przyczyny. Lokalny portal The Northern Echo opublikował treść rozmowy z przedstawicielem wydział kultury urzędu miejskiego w Stockton, który wyznał, że miasto próbuje właśnie uporządkować sprawy związane z Walkerem.

Rzeźba została wadliwiie wyprodukowana.To popiersie innego Johna Walkera - powiedział urzędnik Reuben Kench.

Popiersie miało zostać zaprojektowane na podstawie zdjęcia bardzo kiepskiej jakości. Fotografię publicznie pokazano podczas uroczystości stulecia wynalezienia zapałek w 1927 r. Jej autentyczność potwierdziła wówczas prawnuczka brata wynalazcy, która znała Walkera osobiście. Na zdjęciu był jednak inny John Walker - aktor, który Stockton odwiedził tylko raz w życiu.

John Walker nigdy nie opatentował odkrycia. Zawsze twierdził, że wynalazek ma pomóc biednym ludziom na całym świecie. Inne firmy natychmiast opatentowały wynalazek i zarobiły na nim miliony.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić