Zaczęło się od akcji "wielkie lanie panie Ciechanie". Kawiarnia zorganizowała happening, po którym wiele warszawskich lokali rozpoczęło bojkot piw z Browarów Ciechan. Nie sprzedawano ich klientom, a nawet wylewano. Była to odpowiedź na kontrowersyjną wypowiedź Marka Jakubiaka.
Życzę ci mamusi z fujarką zamiast piersi. Będziesz miał co ssać - brzmiała odpowiedź Jakubiaka do Dariusza Michalczewskiego, który jako jeden z pierwszych polskich celebrytów stanął w obronie homoseksualistów.
Sąd uznał, że działanie pracowników kawiarni było niezgodne z prawem. Według organizatorów happeningu, akcja miała zwrócić uwagę na problem mowy nienawiści.
Sąd uważa, że bojkoty konsumenckie są dopuszczalne, ale każdy bojkot społeczny ma swój cel. Najczęściej taki, żeby firma zmieniła swoje postępowanie. W działaniach Fundacji Instytut Reportażu sąd nie dopatrzył się celu - poinformowała na profilu społecznościowym Fundacja IR.
Organizatorzy happeningu poniosą karę. Fundacja Instytut Reportażu, która formalnie jest właścicielem Wrzenia Świata, będzie musiała zapłacić 5 tys. złotych na rzecz Muzeum Powstania Warszawskiego i oficjalnie przeprosić Marka Jakubiaka za pośrednictwem mediów społecznościowych - informuje wawalove.pl.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.