Wyrzucili go z policji, bo dopadł księdza pedofila. Oficer doczekał sprawiedliwości po 46 latach
Były australijski detektyw Denis Ryan dostanie odszkodowanie. Czekał na nie niemal pół wieku.
Kwota jest owiana tajemnicą, ale wiadomo, że dostanie ją w czerwcu. Odszkodowanie wypłaci australijski rząd. Wcześniej dostał również nieujawnioną sumę od władz stanu Wiktoria jako rekompensatę. 86-letni były policjant nie ukrywa, że niezwykle cieszy go finał sprawy, która - jak opowiada - zniszczyła całe jego życie.
Kiedy usłyszałem tę wiadomość, prawie wyskoczyłem ze skarpetek - powiedział Ryan.
W 1972 roku detektyw chciał oskarżyć księdza Johna Daya o pedofilię. Miał dowody na przestępstwa duchownego w mieście Mildura. Wtedy jego zwierzchnicy postanowili ukręcić sprawie łeb i kazali mu umorzyć sprawę. By pozbyć się niewygodnego policjanta, wydali rozkaz przeniesienia go do innego miasta.
W ten sposób zmusili Denisa Ryana do odejścia z policyjnej służby. Nie mógł on bowiem z przyczyn prywatnych wyprowadzić się. Jedynym wyjściem pozostało zrzucenie munduru. Stracił wtedy prawo do emerytury - podaje BBC News. Jak opowiada wiekowy dziś były detektyw, nie mógł przeżyć pożegnania z policją, w której służbę kochał jak nic innego. Rozpadło się małżeństwo detektywa, a on długo wychodził z traumatycznych przeżyć.
W 2015 roku na jego korzyść zeznał były główny szef policji. Mick Miller mówił o sprawie podczas przesłuchania przed specjalną komisją powołaną do wyjaśnienia przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci w Australii. Potwierdził on, że władze policji w latach 70. zrobiły wszystko, by ukryć zbrodnie księdza, którego chciał oskarżyć oficer. Duchowny nigdy nie usłyszał zarzutów. Zmarł w 1978 roku.
Były oficer - mimo zaawansowanego wieku - udziela się społecznie. Pomaga między innymi grupom wsparcia dla ofiar pedofilów. Zapewnia, że nigdy nie chodziło mu o pieniądze.
Oddałbym to wszystko, żeby ludzie, którzy są teraz dorosłymi, a jako dzieci byli molestowani przez kapłanów, nie musieli przez to przechodzić - powiedział Denis Ryan.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.