Wyspiarze zrywają z tradycją. Radykalna zmiana
Brytyjscy uczniowie będą mogli nosić spódnice i nie chodzi wcale o kilty. To efekt wprowadzenie neutralnych genderowo zasad wybierania szkolnego mundurku. Zmiany nakazało tamtejsze ministerstwo edukacji.
Szkoły na Wyspach mają być otwarte na niepewnych tożsamości seksualnej. Zatem, jeżeli uczennice będą chciały nosić spodnie, a chłopcy spódnice, nauczyciele powinni im to umożliwić. Już 80 placówek, w tym 40 szkół podstawowych, zmieniło lub usunęło dotychczasowe regulaminy ubioru.
Zdecydowaliśmy, że obowiązujące od lat mundurki nie ulegną zmianie. Po prostu uczniowie będą mogli wybrać, który im pasuje - mówi dziennikowi "The Indepentent" Richard Cairns, dyrektor istniejącej 170 lat prywatnej szkoły Brighton Clollege.
Ma to być formą okazywania szacunku młodym ludziom. Zdaniem Cairnsa uczniowie mają prawo do własnej tożsamości. Z kolei Allens Croft School w Birmingham jest pierwszą szkołą na Wyspach, która wprowadziła neutralny mundurek. Ministerstwo Edukacji sypie groszem na szkolenie nauczycieli i przystosowywanie placówek do nowych potrzeb. Jednak transformacja szkół i mentalności nie będzie taka prosta.
Urzędnicy muszą zrozumieć, że w szkołach podziały są bardzo powszechne. Oddzielne są szatnie, łazienki, a nie tylko mundurki. Idąc dalej, pojawia się kwestia tego, w jaki sposób uczniowie chcą, by się do nich zwracać - tłumaczy Julia Neal, szefowa komitetu równości związku nauczycielskiego, Association of Teachers and Lecturers.
Autor: Jan Muller
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
