Kermiche podejrzewany był o terroryzm. W 2015 roku próbował uniknąć procesu i uciec z Francji do Syrii. Kiedy dwukrotnie mu się to nie udało (raz zatrzymali go w Niemczech, drugi raz w Turcji), francuski sąd postawił mu zarzuty przynależności do organizacji terrorystycznej. Najpierw trafił do aresztu, a później karę złagodzono na areszt domowy. Mógł jednak wychodzić na kilka godzin dziennie.
Mieszkańcy 30-tysięcznego miasteczka są wstrząśnięci atakiem. Adel Kermiche oraz drugi, niezidentyfikowany jeszcze napastnik, wtargnęli do kościoła podczas porannej mszy. Byli uzbrojeni w noże. Wzięli zakładników - dwie siostry zakonne, dwóch wiernych oraz 84-letniego księdza, którego potem brutalnie zamordowali, podcinając mu gardło. Policji udało się zastrzelić obu napastników. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.
Zmusili ojca Hamela, aby uklęknął. Chciał się bronić, ale wtedy wydarzyła się ta straszna tragedia. Wszystko nagrywali. Jeden z nich wygłosił po arabsku coś w rodzaju kazania, stojąc przy ołtarzu. To był horror - powiedziała francuskiej telewizji siostra Danielle, która była jedną z zakładniczek w kościele w Saint-Etienne-de-Rouvray.
Autor: Tomasz Wiślicki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.