Zakazał Bożego Narodzenia. Ale każe czcić swoją babcię
Kim Dzong Un szaleje na sam widok choinki. Jego obsesja na punkcie Bożego Narodzenia jest tak wielka, że kiedy Korea Południowa chciała postawić świąteczne drzewko przy granicy z jego krajem, zagroził Seulowi wojną.
Koreańczycy mogą celebrować, ale jedynie pamięć o babci Kim Dzong Una. Kim Dzong Suk urodziła się 24 grudnia 1919 roku. To ona była matką Kim Dzong Ila. Przez komunistyczne władze kraju określana jest mianem "bohaterskiej rewolucjonistki antyjapońskiej". I to właśnie jej urodziny mieszkańcy kraju zobowiązani są czcić. Duże grupy każdego roku odwiedzają jej grób.
Dyktator z Korei prześladuje w swoim kraju chrześcijan. Organizacje praw człowieka uważają, że obecnie od 50 do 70 tys. osób zamkniętych jest w obozach pracy tylko dlatego, że wierzą w Jezusa - informuje news.com.au.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
